ANA DE ARMAS zdradziła, kto według niej powinien być kolejnym Jamesem Bondem
Wciąż nie wiemy, kto przejmie po Danielu Craigu rolę Jamesa Bonda w serii o 007. W dyskusjach przewijały się już takie nazwiska, jak Tom Hardy, Henry Cavill czy Idris Elba, a na początku stycznia do sieci trafiły doniesienia, że najbliższy zdobycia roli jest aktualnie Aaron Taylor-Johnson.
W połowie sierpnia zeszłego roku pojawiły się plotki, że producenci stawiają na młodszego Bonda, kogoś po trzydziestce i chcą kogoś, kto zagra 007 w trzech filmach, niosąc serię w taki sposób, jak Daniel Craig. Sami twórcy przyznali, że kolejny aktor będzie musiał zaangażować się w rolę Bonda na kolejne 10-12 lat.
Swój typ przedstawiła tymczasem Ana de Armas, która miała okazję zagrać w serii o Bondzie (konkretnie w Nie czas umierać) Palomę. W wywiadzie udzielonym Wired wraz z Chrisem Evansem, aktorka stwierdziła:
Uważam, że powinien to być Paul Mescal.
Mescal w tym roku był nominowany do Oscara za rolę w cenionym Aftersun. Aktor ma teraz w zanadrzu kolejny projekt – kontynuację Gladiatora, gdzie ma zagrać główną rolę, Lucjusza. Mescal urodził się w 1996 roku.
Evans stwierdził, że jest w obozie wspierającym kandydaturę Taylora-Johnsona.
Poniżej pełny wywiad z Evansem i de Armas: