Stephen King uważa, że jeden z horrorów z Anyą Taylor-Joy to wyjątkowy film. “Rzadko robię powtórki”
W 2021 roku zadebiutował film Ostatniej nocy w Soho, którego reżyserem był Edgar Wright, twórca m.in. Baby Driver. Główne role zagrały Thomasin McKenzie (Jojo Rabbit) oraz Anya Taylor-Joy. Poza nimi w obsadzie znaleźli się między innymi Matt Smith, Michael Ajao, Synnøve Karlsen, Diana Rigg, Terence Stamp i Rita Tushingham. Film zdobył w większości dobre recenzje (wynik 75% w serwisie Rotten Tomatoes) i zyskał uznanie mistrze grozy – Stephena Kinga.
King, który niejednokrotnie wyrażał na Twitterze swoją opinię na temat rozmaitych produkcji, napisał w okolicach premiery filmu:
Miałem okazje przedpremierowo obejrzeć OSTATNIEJ NOCY W SOHO i planuję obejrzeć ten film raz jeszcze, gdy trafi do kin. Rzadko kiedy robię powtórki – jest tyle dobrych rzeczy do obejrzenia – ale to coś wyjątkowego. Podróże w czasie, ale z twistem.
Na komentarz Kinga odpowiedział wówczas Wright, który stwierdził, że jest pełen pokory i że film nie powstałby bez twórczości pisarza.
I would not have conceived Last Night In Soho without this man’s writing, so this beautiful comment has made my year. And to get repeat business too? I am truly humbled. https://t.co/3ZLsFACYUA
— edgarwright (@edgarwright) October 25, 2021
Opis filmu brzmi:
W 2019 roku Eloise (McKenzie), młoda kobieta ze wsi, przybywa do Londynu aby realizować swoją pasję – projektowanie mody. Nie idzie za dobrze. Tymczasem w 1965 wokalistka Sandy (Taylor-Joy) w podobny sposób odkrywa, że ulice miasta, rzekomo pokryte złotem, mogą pochłonąć cię w całości.