NAJWAŻNIEJSI aktorzy 2020 roku
Chociaż 2020 rok, jaki był, każdy widział, to dla niejednego artysty minione 366 dni stanowiły najlepszy okres w karierze. Za sprawą pandemii koronawirusa ogromną popularnością cieszyły się premiery udostępniane na platformach streamingowych i to głównie udział w tych właśnie produkcjach pozwalał aktorom na przełom lub przejście na wyższy poziom kariery. W niniejszym zestawieniu przedstawiam najważniejszych aktorów 2020 roku.
Anya Taylor-Joy
Podobnewpisy
Anya Taylor-Joy jest bez dwóch zdań jedną z najważniejszych, jeśli nie najważniejszą aktorką minionego roku. Artystka od swojego niezapomnianego występu w Czarownicy: Bajce ludowej z Nowej Anglii rok w rok znajdowała się na większości list z młodymi aktorami, których poczynania warto śledzić. Dzięki występom w 2020 zniknęła z powyższych zestawień i wskoczyła na nowy, wyższy poziom. Dziś jest już bowiem rozpoznawalną na całym świecie gwiazdą dużego i małego ekranu. Wpływ miała na to przede wszystkim jej fantastyczna rola w serialu Netflixa pt. Gambit królowej. Stworzona przez 24-latkę postać Beth Harmon to czarująca, ale też silna i niezależna kobieta pokonująca mężczyzn w świecie przez nich zdominowanym. Według samej aktorki do roli Beth przygotowywała się najbardziej ze wszystkich granych dotychczas przez siebie postaci. Zupełnie jakby wiedziała, że serial Netflixa stanie się fenomenem, dzięki któremu jej kariera nabierze szalonego rozpędu.
Anya Taylor-Joy i rok 2020 to jednak nie tylko Beth Harmon oraz jej szachy. 24-latka ma bowiem na swoim koncie również występy w błyskotliwej Emmie. Autumn de Wilde, gdzie dostarcza widzom jednej z najciekawszych interpretacji Emmy Woodhouse w historii, a także w Nowych mutantach Josha Boone’a. Trudno jednak traktować ostatni z wymienionych wyżej tytułów w kategorii osiągnięć z ubiegłego roku. Produkcja ta miała mieć przecież premierę już w kwietniu 2018 roku.
Pedro Pascal
Jeśli na królową balu najważniejszych aktorów 2020 roku wybrałem Anyę Taylor-Joy, to na jego króla nominuję Pedro Pascala. Dlaczego? Urodzony w Chile aktor wystąpił bowiem w aż trzech ubiegłorocznych franczyzach. Każda z ról to przede wszystkim popis jego wyjątkowej wszechstronności. Wcielając się w Mandalorianina/Dina Djarina, Pascal świetnie rozwinął swojego bohatera, nie mając do tego zbyt wielu okazji (zbroja i hełm). Gdy z kolei stawał się Marcusem Moreno w filmie Roberta Rodrigueza Będziemy bohaterami, potrafił przemienić się w bohatera i fikcyjnego ojca roku, chociaż rzadko miewa okazję występować w jednoznacznie pozytywnej roli. Kreując natomiast postać Maxwella Lorda w Wonder Woman 1984, skradł dla siebie całe (puste) show, perfekcyjnie prezentując groteskowego antagonistę.
Eliza Scanlen
Ostatnie cztery lata 22-letniej (wczoraj miała urodziny) Elizy Scanlen były istną harówką. Niekończące się w tym okresie podróże pomiędzy Australią i Stanami Zjednoczonymi, które pozwalały jednocześnie na edukację, kontakt z rodziną i przyjaciółmi, jak też umożliwiały wzięcie udziału w licznych przesłuchaniach aktorskich oraz castingach z pewnością się jednak Scanlen opłaciły. Australijka tuż po ukończeniu szkoły średniej otrzymała rolę w serialu HBO Ostre przedmioty. Zagrała Ammę Crelin – siostrę głównej bohaterki Camille, w którą wcieliła się Amy Adams. Mroczny odcinkowy thriller odniósł w pełni zasłużony sukces, a rola Elizy Scanlen okazała się przełomowa. Młodą aktorkę zauważyła Greta Gerwig i obsadziła ją w swojej wersji Małych kobietek. Australijka zagrała m.in. u boku swojej idolki – Meryl Streep oraz z młodymi, lecz uznanymi już nazwiskami aktorek i aktorów, czyli Saoirse Ronan, Emmą Watson, Florence Pugh i Timothée Chalametem. W 2020 roku polską premierę miał również (poza Małymi kobietkami) film Babyteeth, w którym Scanlen zadebiutowała w roli pierwszoplanowej. Produkcja Shannon Murphy to – również dzięki Elizie – niezależna perełka minionego roku. Aktorka wniosła do postaci chorej na raka Milli gwałtowność i nieprzewidywalność. Milla to spitfire, jak sama określa graną przez siebie bohaterkę. To samo mówiła o Florence Pugh w roli Amy March w Małych kobietkach. Jej relacja z uzależnionym od narkotyków Mosesem jest cudownie świeża oraz tak prawdziwa, że aż namacalna.
Co interesujące, wszystkie wymienione wyżej postaci grane przez Scanlen naznaczone są chorobą. Oczywiście jest to przypadek, ale nie zmienia on faktu, że młodą Australijkę interesują głównie postaci mięsiste, z problemami i często dotknięte ostracyzmem. Nie inaczej jest zresztą w kontekście roli Lenory Laferty z filmu Diabeł wcielony w reżyserii Antonio Camposa. W maju 2020 roku Eliza Scanlen dołączyła do obsady najnowszego horroru egzystencjalnego M. Night Shyamalana, którego premiera ma odbyć się w lipcu 2021 roku. Na ekranie towarzyszyć jej będą m.in. Gael Garcia Bernal i Thomasin McKenzie.