search
REKLAMA
Zestawienie

Najlepsze postaci ze wszystkich sezonów serialu BIAŁY LOTOS

„Biały Lotos” to dziś jeden z najbardziej popularnych, najczęściej cytowanych i najszybciej zamienianych w memy seriali amerykańskiej telewizji.

Filip Pęziński

12 kwietnia 2025

REKLAMA

Biały Lotos, antologia skupiona na losach zamożnych gości tytułowej sieci hoteli, to dziś jeden z najbardziej popularnych, najczęściej cytowanych, najenergiczniej omawianych i najszybciej zamienianych w memy seriali amerykańskiej telewizji. Chociaż poruszane tematy, piękne lokalizacje, świetna muzyka na pewno w tym pomagają, to prawdziwą siłą produkcji HBO jest galeria niesamowitych postaci oraz doskonałej obsady. To, w czym dodatkowo Biały Lotos wygrywa z innymi aktualnie emitowanymi fenomenami małego ekranu, jest bez wątpienia jego formuła, w ramach której każdy sezon stawia na zupełnie nowych bohaterów (z małymi wyjątkami), co sprawia, że Mike White – pomysłodawca, scenarzysta i reżyser formatu – nie musi martwić się o ich dalsze i wcześniejsze losy, ale może tworzyć skoncentrowane i bezkompromisowe portrety uprzywilejowanych amerykańskich bogaczy.

W zestawieniu wybieram te moim zdaniem najciekawsze postaci wszystkich dotychczasowych sezonów. Mógłbym przy tym wymienić tu de facto po prostu wszystkie postaci, więc ograniczyłem się do symbolicznej siódemki.

REKLAMA

Armond (sezon 1)

Zanim Biały Lotos przekształcił się w spowodowaną sukcesem antologię, miał stanowić miniserial. W jego centrum postawiono wtedy Armonda, menadżera hawajskiego hotelu, który z rosnącą frustracją i coraz gorzej działającymi hamulcami wchodzi w interakcję z poszczególnymi gośćmi tytułowego Białego Lotosu. Postać ta była prawdziwą siłą napędową pierwszego sezonu i stanowiła uosobienie zemsty wszystkich pracowników usług, którzy kiedykolwiek musieli mierzyć się z rozpieszczonymi przez los i pieniądze klientami. Australijski aktor Murray Bartlett po prostu zawładnął w tej roli ekranem.

Tanya (sezony 1 i 2)

Drugą postacią, którą bez wątpienia zapamiętaliśmy z pierwszej serii Białego Lotosu, była Tanya. Nieznośna, rozkapryszona i cudownie zmanierowana dziedziczka fortuny, która z jednej strony stanowiła doskonały portret zbiorowy irytującej, zamożnej kobiety w średnim wieku z drugiej udowadniała, że zgodnie z popularnym powiedzonkiem pieniądze szczęścia nie dają, co pozwalało obudzić w widzu niekoniecznie spodziewaną empatię. Tanya była postacią na tyle wyraźną, że jako jedyna wróciła w drugim sezonie serialu, gdzie stała się prawdziwą białolotosową ikoną. Rola życia Jennifer Coolidge.

Cameron (sezon 2)

Nie miałem cienia wątpliwości, którą postać drugiego sezonu wyróżnię w tym zestawieniu, bo Cameron – nowobogacki, nonszalancki oportunista – w interpretacji doskonałego tu Theo Jamesa to w mojej recepcji istna wizytówka włoskiej odsłony serialu. Jego brak przywiązania do zasad, lekkość, z jaką spływały po nim kolejne nieetyczne sytuacje, i niegasnąca potrzeba, by po prostu dobrze się bawić, stanowiły tak samo gorzką, co komiczną kwintesencję tego, o czym w serialu opowiadać chciał jego twórca Mike White.

Timothy (sezon 3)

Chyba jedna z najciekawiej napisanych postaci serialu, bo Timothy (jego dziadek był gubernatorem Karoliny Północnej, a ojciec wybitnym biznesmenem, naprawdę wybitnym!) pokazuje nam bogatych i uprzywilejowanych z zupełnie innej perspektywy. Może i defraudujący pieniądze finansista zasłużył na karę, ale nie zmienia to faktu, że realnie się jej boi, przeraża go utrata swojego statusu społecznego, perspektywa odebrania rodzinie tego, do czego została przez dekady przyzwyczajona. Wszystkie jego działania są zatem nawet jeśli komiczne, to równie tragiczne. Ponownie – świetny Jason Isaacs, który do tej pory zapadł w zbiorczej pamięci z roli Lucjusza Malfoya w serii filmów o Harrym Potterze.

Victoria (sezon 3)

Opisany wyżej Timothy nie działałby tak dobrze, gdyby nie dopełnienie w postaci jego żony Victorii. To postać zbudowana na granicy groteski i – jak słusznie zauważyli internauci – doskonałe wypełnienie pustki po nieobecnej w trzecim sezonie Tanyi. Jej akcent, sposób wypowiadania słów, nieprzestrzeganie norm, brak zrozumienia otaczającego świata na długo pozostaną w sercach memiarzy i autorów socialmediowego kontentu na całym świecie. Cudownie szarżująca w tej roli Parker Posey.

Frank (sezon 3)

Dużą niespodzianką sezonu trzeciego był udział w nim Sama Rockwella. Tym bardziej wydawało się, że aktor pojawi się w serialu na chwilę (Leslie Bibb – jego partnerka – grała jedną z głównych ról), ale do niesamowitej postaci Franka, mieszkającego na stałe w Bangkoku dziwaka, wracaliśmy przez całą drugą połowę sezonu. Każdą sceną postać przechodziła kolejne granice ekscentryzmu, chociaż niewątpliwie najdłużej zapamiętamy jego monolog o seksie z młodymi Tajwankami.

Greg (wszystkie sezony)

Nie mógłbym nie umieścić tutaj Grega właśnie ze względu na powyższą informację ujętą w nawiasie koło jego imienia. Bohater grany przez Jona Griesa, bezlitosny oszust i kryminalista, okazał się jedyną postacią, która wystąpiła we wszystkich (dotychczasowych) sezonach Białego Lotosu, czyniąc serial czymś więcej niż standardową antologią. To postać tak samo złowroga, co tajemnicza, obecna w każdym z hoteli niczym jego zły duch. Oby pojawił się też w sezonie czwartym!

A wy którego rezydenta Białego Lotosu uważacie za najciekawszego?

Filip Pęziński

Filip Pęziński

Wychowany na filmach takich jak "Batman" Burtona, "RoboCop" Verhoevena i "Komando" Lestera. Pasjonat kina superbohaterskiego, ale także twórczości Davida Lyncha, Luki Guadagnino czy Martina McDonagh.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA