Twórca serialu GAMBIT KRÓLOWEJ nie planuje drugiego sezonu. „Opowiedzieliśmy już wszystko, co chcieliśmy”

Gambit królowej, serialowa adaptacja powieści Waltera Tevisa z 1983 roku, jest dziś jedną z najlepiej ocenianych produkcji na Netfliksie. Anya Taylor-Joy wciela się w niej w Beth Harmon, genialną szachistkę, która pnie się na szczyt, jednocześnie zmagając się z uzależnieniem. Rolę jej największego przeciwnika, Rosjanina Borgova, gra nasz rodak – Marcin Dorociński. 

Stworzona przez Scotta Franka i Allana Scotta produkcja pobiła w zeszłym roku rekord w kategorii najchętniej oglądanego fabularnego serialu limitowanego w serwisie. Według Netflixa w ciągu 28 dni Gambit królowej obejrzano w 62 milionach gospodarstw domowych. W 92 krajach produkcja znalazła się w dziesiątce najchętniej oglądanych, a w 63 zajęła pierwsze miejsce. Sama powieść Waltera Tevisa wzbudzała po premierze takie zainteresowanie, że trafiła na listę bestsellerów New York Times. Popularność serialu szła w parze z doskonałymi opiniami ze strony widzów i krytyków. Wczoraj zaś zdobył on Emmy dla najlepszego serialu limitowanego. Wszystkie te sukcesy nie sprawiają jednak, że Scott Frank myśli o drugim sezonie. Spytany przez dziennikarza „Deadline”, czy możemy liczyć na nowe odcinki, odpowiedział:

Bardzo mi przykro. Nie chcę nikogo rozczarować, ale nie. Czuję, żeby opowiedzieliśmy już wszystko, co chcieliśmy i martwię się – nie, powiem inaczej – jestem przerażony, że jeśli chcielibyśmy powiedzieć więcej, zrujnowalibyśmy to, co powstało do tej pory.

Frank za swoją pracę reżyserską przy serialu także otrzymał Emmy.

O Gambicie królowej w ostatnich dniach było głośno także ze względu na pozew przeciwko Netfliksowi, który złożyła Nona Gaprindaszwili, gruzińska szachistka i mistrzyni świata w latach 1962-1978. Kobieta domaga się odszkodowania za zniesławienie, którego twórcy mieli się dopuścić w finałowym odcinku, gdzie komentator turnieju szachowego wspomina, że Gaprindaszwili nigdy nie mierzyła się z mężczyznami. W pozwie czytamy, że takie założenie jest fałszywe, a ponadto seksistowskie i umniejszające. Sprawa jest w toku.

Chcielibyście mimo wszystko zobaczyć drugi sezon Gambitu królowej? Zapraszamy do lektury tekstu o ukrytych detalach z serialu.