TOM HARDY jest zachwycony, że MAD MAX: NA DRODZE GNIEWU to film Furiosy
Choć tytułową rolę w filmie Mad Max: Na drodze gniewu zagrał Tom Hardy, prawdziwą gwiazdą okazała się Charlize Theron, która wcieliła się w cesarzową Furiosę. Od kilku lat mówiło się, że bohaterka ta ma dostać własny film. W zeszłym roku dowiedzieliśmy się, że George Miller – twórca serii – rzeczywiście stworzy widowisko poświęcone Furiosie i jej historii, w którym tytułową rolę zagra Anya Taylor-Joy, gwiazda m.in. Gambitu królowej.
Tymczasem o ostatnim Mad Maksie wypowiedział się sam Hardy. W rozmowie z Esquire aktor stwierdził, że bardzo cieszy go, iż film był w gruncie rzeczy produkcją o Furiosie i że Miller postanowił dalej rozwijać tę postać.
To był ostatecznie film Furiosy, co było fantastycznie. “Fury Road”. Furiosa. Już sam tytuł na to wskazywał. Ciekawe, jak to się rozwinęło. W pewnym sensie to było przekazanie pałeczki, od Mad Maxa do Furiosy. To właśnie “Furiosę” teraz kręcą. Świetnie wdrożona zmiana. Mille wciąż ma Mad Maxa, ale teraz podzielił uwagę między dwie postaci i to jest super.
Nie jest tajemnicą, że Hardy i Theron nie dogadywali się na planie filmu i dochodziło między nimi do spięć. Po czasie oboje przyznali, że ulegli presji i niepotrzebnie skupili na sobie, zamiast się wspierać. Hardy stwierdził, że Theron potrzebowała lepszego partnera, zaś aktorka, że brakowało jej empatii.
Premiera Furiosy została zaplanowana na 23 czerwca 2023 roku. Czekacie?