Szalona fanowska teoria o GWIEZDNYCH WOJNACH: Rey to matka Dartha Vadera
Do premiery dziewiątego epizodu Gwiezdnych wojen, zatytułowanego Skywalker. Odrodzenie, został nieco ponad miesiąc. Zwiastuny są oszczędne w pokazywaniu szczegółów fabuły, wiemy jednak, że na pewno znów ujrzymy imperatora Palpatine’a. Fani w sieci zastanawiają się nad tym, jak zostanie rozwiązany wątek Rey i czy w Ostatnim Jedi Kylo Ren mówił prawdę gdy stwierdził, że rodzice dziewczyny byli nikim.
Tymczasem krąży teoria na temat tego, jak potoczą się losy bohaterki, zakładająca zwrot fabularny oparty na podróżach w czasie. Według rozumowania jej twórców jest prawdopodobieństwo, że Rey to w istocie Shmi Skywalker, znana z prequeli matka Anakina, która wychowywała go na Tatooine. W tym przypadku “Skywalker” z tytułu odnosiłby się właśnie do późniejszego Dartha Vadera.
Jak miałoby do tego dojść? Twórcy teorii zaznaczają, że do świata Gwiezdnych wojen zostały już wprowadzone podróże w czasie, o których w dodatku wie Palpatine. Miało to miejsce w należącym do kanonu serialu animowanym Star Wars. Rebelianci. Istnieje pętla czasowa, którą imperator zamyka przenosząc Rey w przeszłość, a następnie manipulując midichlorianami aby bohaterka zaszła w ciążę. W Zemście Sithów Palpatine opowiadał legendę Dartha Plagueisa który potrafił tworzyć życie – później okazało się, że to właśnie imperator był jego uczniem, a to z kolei oznacza, że pewnie nabył tę samą umiejętność. Musiał jedynie poczekać, aż wyjątkowo wrażliwa na Moc kobieta będzie po treningu, który pozwoli dodatkowo zgłębić jej tajniki. Dopiero wtedy mógł podjąć działania, które w efekcie pozwolą mu dojść do władzy.
Gdyby ta nieco naciągana teoria faktycznie się sprawdziła, byłby to drugi w tym roku film w którym podróże w czasie są istotnym elementem fabuły – ten pierwszy to oczywiście Avengers: Koniec gry. J.J. Abrams bawił się manipulacją czasu już w swojej wersji Star Treka, zatem temat nie jest mu obcy. Czy według was istnieje możliwość, że fani mają rację? Dajcie znać!