SEAN BEAN dopiero dowiedział się, jak skończyła się GRA O TRON. “Pewnie o tym zapomnę”
W kwietniu tego roku minęło 10 lat od premiery pierwszego odcinka Gry o tron. Głównym bohaterem pierwszego sezonu – przez wielu wciąż uznawanego za najlepszy – był Ned Stark, w którego wcielił się Sean Bean. Ku zaskoczeniu tych widzów, którzy nie zetknęli się wcześniej z książkami George’a R.R. Martina (ani innymi produkcjami z udziałem Beana), Ned został stracony pod koniec sezonu na rozkaz Joffreya Baratheona. W niedawnej rozmowie z The Times, Bean dowiedział się, jak zakończył się serial.
Aktor nie śledził serialu po tym, jak jego postać została wypisana ze scenariusza. Bean stwierdził, że być może kiedyś nadrobi tę zaległość, jednak poprosił dziennikarza, aby streścił mu kontrowersyjny finał, twierdząc, że do tego czasu pewnie o tym zapomni. Gdy aktor dowiedział się, że Bran został królem Westeros, a Sansa królową Północy, stwierdził:
Więc Winterfell utrzymało autonomię? O, dobrze dla nich.
Beana interesują postaci, w które się wciela, jednak nie jest zaciekawiony otoczką wokół całej marki – tyczy się to zarówno Gry o tron, jak i Władcy Pierścieni. W wywiadzie aktor stwierdził, że to Ned był mniejszym aktorskim wyzwaniem, ponieważ nie musiał dokształcać się tak, jak w przypadku adaptacji prozy Tolkiena.
To była znacznie bardziej przyziemna rola. Ustaliliśmy, że popracujemy nad akcentem, który jest podobny do mojego. Nadało to tej postaci dodatkowej wagi.
W ostatnim czasie Bean udzielił głosu w animowanym filmie Sekret wilczej gromady. Pojawił się także w drugim sezonie serialu Snowpiercer.
Brakowało wam Neda Starka w kolejnych sezonach Gry o tron?