search
REKLAMA
News

Pomimo negatywnych recenzji, PUCHATEK: KREW I MIÓD zarobił już dwudziestokrotność budżetu

„Puchatek: Krew i miód” trafi do polskich kin w marcu.

Łukasz Budnik

21 lutego 2023

REKLAMA

W amerykańskich kinach wyświetlany jest slasher Puchatek: Krew i miód, w którym Kubuś Puchatek jest zabójcą. Film nie ma oczywiście powiązań z animacjami Disneya; literacki pierwowzór przeszedł w zeszłym roku do własności publicznej, zatem w przypadku tworzenia kolejnych adaptacji twórcy nie muszą baczyć na prawa autorskie.

Reżyserem projektu, jak również autorem scenariusza, jest Rhys Frake-Waterfield. Twórca zapowiadał, że Puchatek: Krew i miód to reinterpretacja historii Kubusia Puchatka, który wraz z Prosiaczek schodzi na morderczą ścieżkę po tym, jak Krzyś porzuca ich jadąc do college’u. W związku z tym, że bohaterowie sami musieli nauczyć się zdobywać pożywienie, stali się dzikimi zwierzętami. Frake-Waterfield zasugerował, że wśród zjedzonych przez nich ofiar znalazł się nawet Kłapouchy.

Choć recenzje sugerują jasno, że Puchatek: Krew i miód to produkcja wyjątkowo nieudana (zaledwie 6% pozytywnych recenzji w serwisie Rotten Tomatoes ze średnią 2,1/10), twórcy filmu nie mogą narzekać na wyniki finansowe. Przy budżecie, który miał wynieść niecałe sto tysięcy dolarów, film zarobił już 2,7 mln dolarów w kinach, gdzie został do tej pory wyświetlony. Polska premiera filmu została zaplanowana na 31 marca 2023 roku. Frake-Waterfield już przed premierą mówił o planach na kontynuację, która miałaby mieć wyższy budżet; w przygotowaniu jest też nakręcona w podobnym stylu historia o Bambim.

Krytycy piszą, że Puchatek: Krew i miód to produkcja stworzona bez wyobraźni, niesprawdzająca się ani jako horror ani komedia, wabiąca samym konceptem. Według recenzentów, Frake-Waterfield w ogóle nie przyłożył się do filmu, eksploatując jedynie popularne postaci i wrzucając je w pełen przemocy świat, który nie wydaje się wcale sensowny. Krytykowana jest fabuła – jeden z recenzentów stwierdził, że „narracyjne ustępstwa” to delikatne określenie tego, co wyprawia się w scenariuszu. Inny, że Krew i miód z pewnością zapisze się jako jeden z najgorszych filmów 2023 roku.

W filmie występują Amber Doig-Thorne, Maria Taylor i Danielle Scott. 

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA