Nolan uważa, że “Watchmen” Zacka Snydera wyprzedziło swoje czasy. Twórca komentuje
Oparte na kultowym komiksie Alana Moore’a i Dave’a Gibbonsa Watchmen Zacka Snydera po premierze podzieliło widownię i krytyków – choć chwalono stronę wizualną produkcji, część widzów zarzucała Snyderowi spłycenie komiksowego oryginału. Nie wszystkim do gustu przypadła także zmiana zakończenia. Watchmen nie było sukcesem finansowym – przy budżecie około 130 milionów dolarów, zarobiło ich około 180. Widzom bardziej spodobała się rozszerzona wersja filmu, która pojawiła się później na nośnikach. Po latach niektórzy postrzegają dzieło Snydera jako przykład niedocenionej adaptacji, która wyprzedziła swoje czasy.
Okazuje się, że jest wśród nich Christopher Nolan, którego zacytowano w nowym tekście The Hollywood Reporter.
Zawsze sądziłem, że “Watchmen” wyprzedza swoje czasy. Pomysł na podważenie idei drużyny superbohaterów było czymś, co nie zostało jeszcze pokazane w filmach. Fascynujące byłoby, gdyby “Watchmen” zadebiutowało już po “Avengers”.
W tym samym tekście Snyder wypowiada się na temat Ligi Sprawiedliwości, której kinowej wersji nie skończył ze względu na rodzinną tragedię – ostateczny kształt ówczesnej wersji to efekt pracy Jossa Whedona, także twórcy Avengers. Snyder swoją wizję pokazał dopiero w przeznaczonej na HBO Max Lidze Sprawiedliwości Zacka Snydera. Reżyser wspomina:
Przejmowaliśmy się tym, co robimy. Nie chcieliśmy zrobić drugich “Avengers”, nawet nie wiedzieliśmy jak. Potem sprowadzili kogoś, kto wiedział. Nie widziałem tamtej wersji, ale to nie ona była odpowiedzią.