Lee Jung-jae skomentował skrajnie negatywny odbiór “Akolity”. “Mam nadzieję, że rasizm się skończy”
Akolita, tegoroczny serial ze świata Star Wars, zebrał pozytywne recenzje od krytyków, ale od początku wzbudzał skrajnie negatywne reakcje wśród części widzów – zaledwie 18% publiczności wystawiło pozytywną ocenę w serwisie Rotten Tomatoes, a wśród zarzutów pojawiały się stwierdzenia, że serial jest zbyt “woke”. Produkcja nie została przedłużona na drugi sezon. Teraz na ten temat wypowiedział się Lee Jung-jae, który zagrał w nim jedną z głównych ról.
Serialowy mistrz Sol stwierdził:
Mogę mieć tylko wiarę, że rasizm kiedyś się skończy, choć to będzie trudne. Czasem musi minąć trochę czasu, żeby jakaś praca została doceniona i mam nadzieję, że z czasem ludzie polubią [ten serial].
Aktor odniósł się też do kwestii toksycznych fandomów.
Fandom to coś, co funkcjonuje równolegle do mojej kariery. Taka jest tego natura. Co by nie było, jestem wdzięczny.
Twórczynią serialu jest Leslye Headland, prywatnie przedstawicielka społeczności LGBTQ+. Po kasacji komentowała, że smutno jej, że niektórzy ludzie myślą, że taka tematyka z automatu oznacza, że coś jest złe. Dodawała, że Akolita jest najważniejszym, co kiedykolwiek stworzyła. Temat skrajnych reakcji poruszyła też Amandla Stenberg, która nagrała w odpowiedzi piosenkę.
Akcja serialu osadzona była 100 lat przed Mrocznym widmem, a oprócz Lee Jung-jae wystąpili m.in. Amandla Stebert, Charlie Barnett, Dafne Keen, Rebecca Henderson, Jodie-Turner Smith, Carrie-Anne Moss, Manny Jacinto, Dean-Charles Chapman oraz Joonas Suotamo.