Joseph Gordon-Levitt poleci w kosmos
W przyszłym miesiącu na ekranach kin zobaczymy Josepha Gordona-Levitta w roli demaskatora Edwarda Snowdena u Olivera Stone’a. Jego kolejny projekt natomiast to film science fiction.
Gordon-Levitt zagra w filmie Sovereign, wcielając się w postać mężczyzny, który dołącza do misji ratunkowej wysłanej w celu odnalezienia zagubionych naukowców ze stacji kosmicznej. Pośród zaginionych jest również jego żona, a dramatyczne poszukiwania są dla bohatera okazją, by rozliczyć się z przyczynami małżeńskiego kryzysu.
Za kamerą stanie Brytyjczyk Marc Munden, znany przede wszystkim jako reżyser seriali – jego największe sukcesy to Utopia oraz Szkarłatny płatek i biały. Scenariusz został opracowany przez Jacka Thorne’a, który współpracował z Mundenem przy okazji serialu National Treasure, na podstawie koncepcji Geoffa Tocka i Gregory’ego Weidmana, kolegów z planu Limitless.
Filmy sci-fi są ostatnio na fali: w polskich kinach 11 listopada zadebiutuje Arrival (Nowy początek) Denisa Villeneuve’a z Amy Adams i Jeremym Rennerem, a na Boże Narodzenie zapowiedziana jest premiera Pasażerów z Jennifer Lawrence i Chrisem Prattem, o Łotr 1. Gwiezdne wojny-historie nie wspominając. Sovereign zapowiada się na bardziej kameralny projekt, co może akurat okazać się zaletą. Ciekawe też, kto dołączy do Josepha w obsadzie? Pożyjemy, zobaczymy.