Travolta i Hawke w dolinie przemocy
Ti West, ceniony reżyser horrorów ze sznytem retro (Dom diabła, Zajazd pod duchem) nakręcił współczesny western, który właśnie wszedł do amerykańskich kin i zbiera pozytywne recenzje. Jakby tego było mało, w głównego bohatera wciela się Ethan Hawke, a w rolach drugoplanowych zobaczymy między innymi Karen Gillan i Johna Travoltę, który – po serii spektakularnych wpadek i gniotów z gatunku straight-to-VOD – odgrywa ponoć jedną z ról życia. Jeśli jeszcze wystarczająco was nie zachęciłem, to pozwolę sobie dodać, że w wywiadzie dla Entertainment Ti West wymienił pięć swoich ulubionych westernów, a na jego liście znalazły się takie tytuły jak Dzika banda, Trylogia dolarowa czy obskurny, zapomniany spaghetti western pod tytułem Mannaja. Jeśli to wam nadal, drodzy czytelnicy, nie wystarcza, to dodam do tego fakt, że całość nakręcono na klasycznej taśmie celuloidowej 35 mm. Poniżej możecie natomiast obejrzeć intrygujący zwiastun i przepiękny plakat.
Stawiam garść dolarów, że In a Valley of Violence (W dolinie przemocy) nie wejdzie na ekrany polskich kin, ale warto czekać na jakąkolwiek formę dystrybucji, bo pierwsze recenzje zapowiadają, że to kawał ciekawego, oryginalnego westernu.