James Cameron wytłumaczył, dlaczego AVATAR: ISTOTA WODY trwa ponad 3 godziny
Zbliża się premiera filmu Avatar: Istota wody. W kinie przyjdzie nam spędzić trochę czasu, bowiem widowisko Jamesa Camerona potrwa 190 minut. Czas trwania wyjaśnił ostatnio sam reżyser.
W rozmowie z GamesRadar Cameron stwierdził, że przyczyną jest większa liczba postaci i skupienie się na ich rozwoju:
Naszym celem jest opowiedzenie zniewalającej historii opartej na emocjach. Nacisk w tym filmie kładziemy na postaci, historię, relacje, stronę emocjonalną. W pierwszym filmie nie skupiliśmy się na tym aż w takim stopniu, jak w kontynuacji – teraz mamy więcej postaci i większą historię.
Kilka miesięcy temu zapowiadał, że nie chce słyszeć narzekań na metraż.
Nie chcę, żeby ktoś narzekał na długość, jeśli ludzie potrafią siedzieć i oglądać seriale przez 8 godzin z rzędu. Już mam przed oczami fragment recenzji: “Ten męcząco długi, trzygodzinny film…”. Dajcie spokój. Patrzyłem, jak moje dzieci oglądają naraz pięć odcinków z serialu. Trzeba znormalizować to, że nie ma nic złego we wstaniu i pójściu do łazienki.
Przypomnijmy, że kinowa wersja pierwszej części trwała 162 minuty, a rozszerzona – 178.
Avatar: Istota wody trafi do kin 16 grudnia. W filmie Jake Sully i jego rodzina spotkają nowy klan, który żyje w wodnym środowisku. Akcja filmu rozgrywa się ponad dekadę po wydarzeniach z oryginału.