W przyszłym roku planowo mają ruszyć zdjęcia do filmu Transatlantyk 2010. Scenariusz jest już gotowy i opowiada o fikcyjnej podróży z Brazylii, jaką odbył Lech Kaczyński w kwietniu 2010 roku wskutek wybuchu islandzkiego wulkanu Eyjafjallajökull – taką bowiem wersję zdarzeń po katastrofie w Smoleńsku miał przedstawić Jarosław Kaczyński ich matce Jadwidze, posiłkując się spreparowanymi gazetami. To nie wszystko – równolegle powstała książka autorstwa Sary Różewicz, dostępna przedpremierowo. Premiera książki i audiobooka planowana jest na przełomie listopada i grudnia. Mamy więcej informacji.
Pomysłodawcą projektu i autorem treatmentu jest Łukasz Skrzypek, o którym na stronie Transatlantyku czytamy, że: „jego zdolność do wychwycenia esencji prawdy, nawet tej najbardziej bolesnej, wynika z unikalnej perspektywy, z której patrzy na świat. Jest jak dybuk, którego świat umarł, zanim on sam się urodził”. Skrzypek tak opisuje, skąd pomysł na film:
Inspiracją były wydarzenia z 2010. To czas wulkanicznej mgły zasnuwającej ocean, kampanii prezydenckiej, narodowej traumy i fikcyjnego rejsu, którego lista pasażerów była dokładnie ta sama co w katastrofie lotniczej. „Transatlantyk 2010” ma być filmem w onirycznym klimacie, trochę jakby z horroru, pełnym zapętleń i czarnych kotów. To nie jest świat umarłych. Historię widzimy z perspektywy jednego z braci bliźniaków ale to przede wszystkim historia tego drugiego, który balansując między żywymi i umarłymi, prowadzi kampanię prezydencką i buduje nam naszą rzeczywistość, w której utkniemy na lata w niekończącej się żałobie. „Transatlantyk 2010” to opowieść o demiurgu, który tworząc równoległe światy chce kontrolować wszystko i wszystkich, nawet śmierć. Czy można mieć kontrolę nad duchami zmarłych, strachem i narodową traumą? „Transatlantyk 2010” to uniwersalna opowieść o kłamstwie i cynizmie władzy.
Sprzedaż książki ma częściowo sfinansować produkcję filmu. Jeśli budżet zostanie uzupełniony wystarczająco szybko, zdjęcia do filmowej wersji Transatlantyku ruszą w drugiej połowie 2024 roku. W braci Kaczyńskich ma wcielić się Jacek Braciak, uznany aktor, który w swojej filmografii ma m.in. występy u Wojtka Smarzowskiego czy docenionego na festiwalu w Gdyni Kosa. Wiemy, że w obsadzie pojawi się też Ewa Kasprzyk, która w swojej karierze pojawiła się m.in. w filmie Kogel-mogel oraz tegorocznych Chłopach. Aktorka zagra matkę braci Kaczyńskich.
Braciak przeczytał książkę Różewicz na potrzeby audiobooka, a o swoim planowanym udziale w filmie mówi:
Marzę, by zmierzyć się z takim poziomem komplikacji.
To, jak aktor prezentuje się w roli Kaczyńskich, mamy okazję podejrzeć dzięki zdjęciom powstałym na potrzeby okładki książki.
Będziemy przekazywać kolejne informacje na temat projektu.
zdjęcia w nagłówku:
Piotr Andrzejczak / MW Media
Zbyszek Kaczmarek/East News