“Horyzont” zarabia gorzej niż prognozowano, ale Costner się nie przejmuje. Aktor komentuje
W piątek zadebiutował Horyzont Kevina Costnera. Reżyser i odtwórca głównej roli nie może mówić o sukcesie finanowym – przy budżecie około 100 mln dolarów za dwa rozdziały (z czego prawie 40 mln Costner wyłożył z własnej kieszeni, a dodatkowo musiał pokryć koszt promocji), film zarobił w USA jedynie 11 mln dolarów na start (prognozy mówiły o 15 mln i już ta suma uznawana była za niewielką). Costner jednak utrzymuje, że nie tylko o zarobki chodzi.
Twórca filmu stwierdził:
Doświadczałem tego, co dzieje się z filmami w weeekend otwarcia. Jeśli nakładamy taką presję, na pewno się rozczarujemy. Cieszę się, że “Horyzont” wygląda tak, jak miał wyglądać i że w takiej formie będzie funkcjonować zawsze. Dla mnie to jest najważniejsze. Czy cieszyłbym się, gdyby był sukcesem? No pewnie, mojego ego by tego chciało. Najbardziej się cieszę jednak z tego, że film wygląda dokładnie tak, jak chciałem.
Już 16 sierpnia zadebiutuje drugi rozdział opowieści Costnera. Twórca planował nakręcić aż cztery, ale okaże się, jak kiepskie wyniki finansowe i nie najlepsze recenzje wpłyną na dalsze losy sagi.