GINA CARANO komentuje kontrowersje wokół jej postów na Twitterze
Emisja drugiego sezonu przebojowego serialu The Mandalorian, kilka tygodni temu dobiegła końca. Jedną z bohaterek produkcji jest Cara Dune, którą na swojej drodze spotkał tytułowy bohater. Wcielająca się w nią Gina Carano w czasie emisji drugiego sezonu kilkakrotnie spotkała się z krytyką ze względu na swoje posty na Twitterze.
Najostrzejszą reakcję fanów wzbudziły tweety aktorki kpiące z maseczek i wyrażające poparcie dla Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich USA. Wtedy powstała nawet petycja o zwolnienie Carano z produkcji (oraz hashtag #FireGinaCarano), która oczywiście nie odniosła pożądanego skutku. Już wówczas aktorka odpowiedziała drwiną i nie miała oporów w następnej kolejności wykpić szczepionek i samych wyborów. Wstawiła też mema ze zdaniem “Nienawiść prowadzi do bólu dupy”. Wcześniej Carano była także oskarżana przez społeczność transpłciową o kpiny z zaimków.
W niedawnej rozmowie na kanale Drunk 3PO, Carano odniosła się do social mediów, pośrednio nawiązując także do kontrowersji, które wywołały jej posty. Skomentowała to następująco:
Będę się tam udzielać i jeśli moja obecność ci przeszkadza, to w porządku, jednak wiele osób nie ma z nią żadnego problemu na Twitterze czy w innych social mediach. Skupiam się więc bardziej na tych użytkownikach. Wywołuję w ludziach dużo emocji. Nie jestem pewna, dlaczego.
Aktorka opowiedziała też o tym, jakim sekretem był udział Marka Hamilla w finale drugiego sezonu – nawet obsada do samego dnia kręcenia nie wiedziała, że odtwórca roli Luke’a Skywalkera pojawi się na planie.
Lubicie postać, którą gra Carano w serialu?