search
REKLAMA
News

GEORGE R.R. MARTIN wyjawił, którą scenę z GRY O TRON lubi najmniej

Łukasz Budnik

1 października 2020

REKLAMA

Za kilka dni na półki amerykańskich księgarni trafi książka “Fire Cannot Kill a Dragon: Game of Thrones and the Untold Story of the Epic Series”, której autor – James Hibberd – opisuje proces powstawania Gry o tron, w tym pilota, który nigdy nie został wyemitowany. 

Przy tej okazji do sieci trafiają rozmaite wypowiedzi twórców serialu, w tym autora książkowych pierwowzorów, George’a R.R. Martina. Pisarz zdradził, którą scenę z serialu lubi najmniej i podał ku temu powody. Okazuje się, że jest to fragment pierwszego sezonu.

Jeśli chodzi o budżet, to naprawdę padliśmy przy okazji tej sceny ze wszystkich ośmiu sezonów, którą lubię najmniej: król Robert poluje. Czterech gości idzie przez las i trzyma włócznie. W powieści Robert idzie polować, dowiadujemy się, że zaatakował go dzik, a kiedy powraca, umiera. Nigdy nie napisałem samej sceny polowania. Wiedziałem jednak, jak wyglądało królewskie polowanie. Byłyby setki ludzi, pawilony, łowcy, trąbiące rogi – król poluje w taki sposób! Nie poszedłby na spacer po lesie z trzema przyjaciółmi licząc na to, że spotka dzika. W tamtym momencie nie stać nas jednak było na konie, psy czy pawilony.

Budżet pierwszego sezonu Gry o tron (przez wielu fanów uważanego za najlepszy w serialu) był znacznie mniejszy, niż finałowej serii (co nie znaczy, że niski). Jeden odcinek kosztował wówczas około 6 milionów dolarów, podczas gdy ostatnie odcinki już około 15 milionów dolarów.

Co sądzicie o wyborze Martina? Którą scenę z Gry o tron wy lubicie najmniej? Dajcie znać!

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA