Diuna: Część druga od kilku dni gości na ekranach kin, a na otwarcie osiągnęła znakomity wynik – na rodzimym rynku zarobiła w weekend 81,5 mln dolarów, co jest najlepszym otwarciem w tym roku i największym od października zeszłego roku, gdy debiutował koncertowy film Taylor Swift (The Eras Tour).
Do tego film Villeneuve’a może doliczyć sobie 97 mln dolarów ze świata, co łącznie daje mu 178,5 mln dolarów (przynajmniej na podstawie prognoz z niedzieli). 32,2 mln dolarów widowisko zebrała w kinach IMAX. Ze świetnymi wynikami finansowymi idą w parze rewelacyjne noty od krytyków oraz widzów (94% na Rotten Tomatoes oraz wynik A w Cinemascore przy A- dla pierwszej części). Warner Bros. przewidywało, że film na otwarcie zarobi lokalnie do 75 mln dolarów, ze względu na to, że science fiction nie należy do najbardziej komercyjnych gatunków, zatem Diuna 2 przewyższa oczekiwania. Jeśli chodzi o rynek lokalny, to najlepsze wyniki z pierwszego w karierze Villeneuve’a i Timothéego Chalameta. Pierwsza część zarobiła w Ameryce Północnej dwa razy mniej podczas swojego otwarcia, jednak wtedy film zadebiutował również w streamingu w ramach dystrybucji hybrydowej.
Budżet filmu wyniósł 180 mln dolarów.
