Diuna Denisa Villenueve’a to jeden z najbardziej wyczekiwanych filmów, których realizacja i premiera padły ofiarą kolejnych opóźnień wskutek wybuchu pandemii COVID-19. Polska data premiery jest aktualnie wyznaczona na 22 października tego roku.
Tytułowa Diuna to Arrakis, najważniejsza planeta w świecie stworzonym przez Franka Herberta. Znajdują się tam złoża melanżu, substancji, która wydłuża ludzkie życie i umożliwia ponadwymiarowe podróże. Na Diunę przybywa książę Leto I Atryda wraz z lady Jessiką i synem Paulem oraz ich armią – wkrótce bohaterowie natykają się na Fremenów. W skład gwiazdorskiej obsady nowej adaptacji powieści Franka Herberta wchodzą m.in. Timothee Chalamet w głównej roli Paula Atrydy, Zendaya, Jason Momoa, Rebecca Ferguson, Oscar Isaac, Josh Brolin, Dave Bautista, Javier Bardem, a także Stellan Skarsgård jako główny antagonista – Baron Vladimir Harkonenn. Na temat filmu wypowiedział się ostatnio Villeneuve, który odniósł się do roli i postaci Zendayi.
Kiedy obsadzałem rolę Chani, spotkałem się z wieloma aktorkami. Zendaya chciała wziąć udział w przesłuchaniu, a dziś, po nakręceniu filmu i przekonaniu się, jak wspaniałą jest aktorką, jest mi przykro, że w ogóle musiała uczestniczyć w castingu. Stało się tak tylko dlatego, że jej nie znałem. Tamtego dnia wywarła na mnie wrażenie i wiedziałem, że Chani to ona, młoda pustynna tygrysica. Czuję się zaszczycony, że mogę przedstawić razem na ekranie takie talenty [jak Chalamet i Zendaya] i nie mogę się doczekać realizacji drugiej części, żeby znów zebrać ich razem. Zwłaszcza z wiedzą, że to Zendaya będzie protagonistką.
Reżyser dodał jeszcze, że tworząc Diunę chciał, by można było uwierzyć w świat przedstawiony. Nie mierzył w pokazanie czegoś egzotycznego, idealnych zachodów czy wschodów słońca, ale czegoś, do czego można mieć dostęp. Według Villeneuve’a tylko w takim przypadku widzowie skupią się na postaciach i ich relacjach, zatem pozwolił naturze robić swoje.
Światowa premiera Diuny odbędzie się podczas festiwalu filmowego w Wenecji.