search
REKLAMA
News

Czy to MADS MIKKELSEN zastąpi JOHNNY’EGO DEPPA w roli Grindelwalda? Aktor negocjuje rolę z Warner Bros.

Łukasz Budnik

11 listopada 2020

REKLAMA

Filmowy świat żyje informacją, że w zapowiedzianej na 15 lipca 2022 roku trzeciej odsłonie Fantastycznych zwierząt nie powróci Johnny Depp, który wcielał się w kluczową dla fabuły rolę Gellerta Grindelwalda, głównego antagonisty serii. Brak jego udziału wiąże się z sytuacją prywatną aktora i przegraną niedawno sprawą o zniesławienie z magazynem The Sun. 

Depp sądził się z brytyjskim tabloidem za nazwanie go m.in.  “damskim bokserem” i “żonobijcą” w kontekście jego relacji z byłą żoną – Amber Heard. Według wyroku sądu, nie ma by podstaw by sądzić, że takie sformułowania były niezasadne. Kilka dni po tym, jak Depp przegrał sprawę, został – jak sam określił – poproszony przez Warner Bros. o zrezygnowanie z roli i ze zrozumieniem na to przystał – według swojego kontraktu aktor tak czy inaczej otrzyma od studia pełną gażę (10 milionów dolarów). Tymczasem zagraniczne media poinformowały, że Deppa może zastąpić Mads Mikkelsen. Aktor negocjuje rolę z Warner Bros. i jest ponoć pierwszym wyborem studia. Jeśli kontrakt zostałby podpisany, Mikkelsen zapewne zagrałby Grindelwalda nie tylko w Fantastycznych zwierzętach 3, lecz także w dwóch kolejnych odsłonach, seria ma bowiem zamknąć się w pięciu częściach.

Mikkelsen ma już doświadczenie w graniu antagonistów – wcielał się w nich choćby w Casino Royale oraz Doktorze Strange’u. Poza tym publika doskonale kojarzy go m.in. z serialu Hannibal, gdzie grał tytułową rolę.

Zdjęcia do Fantastycznych zwierząt 3 już trwają (Depp zdążył nakręcić jedną scenę, nim opuścił projekt), nie dziwi zatem, że WB tak szybko rozpoczęło szukanie nowego aktora – wkrótce zapewne zostanie oficjalnie potwierdzone, kto będzie teraz grać Grindelwalda. Na stanowisku reżysera ponownie zasiada David Yates, prywatnie ponoć fan Mikkelsena. Jak podobałby wam się taki casting?

Zapraszamy do przeczytania felietonu o sprawie Deppa.

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA