Co ja widzę?! Rosyjscy kosmici atakują Ziemię!
Myśleliście, że widowiskowe science fiction robi się tylko w Hollywood? Nic bardziej mylnego. Rzućcie okiem na zwiastun rosyjskiego filmu Attraction, zapowiedzianego na początek przyszłego roku. Co jak co, ale rozmach to oni mają.
Jak łatwo się domyślić, film opowiada o inwazji kosmitów na naszą rodzimą planetę. Na pierwszy rzut oka czuć wyraźną inspirację Dniem Niepodległości. Bodaj najciekawiej wypada design Obcych oraz samego statku. Czy film zawstydzi Emmericha? Jeśli wziąć pod uwagę tegoroczną, nieudaną kontynuację hitu z 1996 roku, jest to wyzwanie niewielkiego kalibru. Byle tylko rosyjski film nie skończył jak Skyline, który dla ukazania inwazji także obrał atrakcyjną formę, zapominając kompletnie o czymś takim jak scenariusz.
Za film odpowiada Fiodor Bondarczuk, reżyser Stalingradu, czyli jednego z największych rosyjskich hitów frekwencyjnych wszech czasów. Ale akurat ja bardziej kojarzę tego reżysera z Dziewiątą kompanią – równie wybitnego kina wojennego. Bondarczuk na stołku reżyserskim blockbustera SF naprawdę zwiastuje dużo dobrego. Z uwagi na swoją widowiskowość film trafi do kin IMAX. Premierę w Rosji i Chinach będzie mieć 26 stycznia przyszłego roku. Na premierę polską nie ma raczej co liczyć. A szkoda.
korekta: Kornelia Farynowska