CHRIS EVANS chętnie powróciłby do roli Johnny’ego Storma z “Fantastycznej Czwórki”
Chris Evans w latach 2011-2019 wcielał się w MCU w Steve’a Rogersa – Kapitana Amerykę, a swój udział w uniwersum zakończył na Avengers: Końcu gry. Rogers nie był pierwszym bohaterem Marvela, w którego wcielił się aktor – w latach 2005-2007 grał Johnny’ego Storma (Ludzką pochodnię) w dwóch odsłonach Fantastycznej Czwórki studia 20th Century Fox.
Promując animację Buzz Astral, w której użycza głosu tytułowemu bohaterowie, Evans odpowiedział na pytanie, czy byłby chętny wrócić do roli Storma, biorąc pod uwagę fakt, że Marvel eksploruje teraz temat multiwersum.
Czy to nie byłoby świetne? Nikt mi tego nie proponował. Nie wyglądam już tak samo, to było 15, 20 lat temu. Ale jestem stary… Ale uwielbiam tę postać. Bardzo bym chciał! To byłoby łatwiejsze niż powrót do roli Kapitana. On jest mi bardzo bliski i nie chciałbym naruszać tego pięknego doświadczenia. Z Johnnym mam poczucie, że jeszcze nie miał swoich pięciu minut. To było w czasach, gdy Marvel jeszcze szukał złotego środka. Naprawdę uwielbiam tę rolę, więc kto wie?
Fantastyczna Czwórka należąca do MCU jest już w przygotowaniu; miał ją wyreżyserować Jon Watts, opuścił jednak projekt i w tej chwili trwają poszukiwania nowego reżysera. Nie znamy też szczegółów na temat obsady, choć można przypuszczać, że w rolę Reeda Richardsa wcieli się John Krasinski, który w Doktorze Strange’u i multiwersum obłędu zagrał tę postać w wersji z innej Ziemi. Czy Marvel skusi się na obsadzenie Evansa z powrotem w roli Johnny’ego? Czas pokaże.
Obie Fantastyczne Czwórki z Evansem możecie oglądać w Disney+.
[maxbutton id=”1″ ]