Cameron zdradził, jak Schwarzenegger zareagował na scenariusz „Terminatora 2”. Miał wątpliwości

Wczoraj pisaliśmy o wypowiedzi Jamesa Camerona na temat poszukiwań odtwórcy roli T-1000 w Terminatorze 2. W tj samej rozmowie z Empire reżyser zdradził też, jaka była pierwotna reakcja Arnolda Schwarzeneggera po lekturze scenariusza filmu.

Twórca przyznał, że Schwarzenegger nie najlepiej przyjął ideę, że jego bohater ma tym razem być pozytywną postacią.

Arnoldowi nie podobał się ten pomysł. Po tym, jak zapoznał się ze scenariuszem na pokładzie samolotu, następnego dnia omawialiśmy go podczas śniadania w Cannes. Stwierdził: „Wiesz, Jim, to jest naprawdę dobrze napisane, ale ja nikogo nie zabijam”. Odparłem: „Wiem, i to jest super! Bierzemy postać, którą znamy jako potwora i robimy z niego bohatera. Osłupiał. Powiedział: „Dobra, ale na to na stronie 40 John mówi mi, że nie mogę nikogo zabić. Wcześniej mógłbym! Stwierdziłem, że tak, to kruczek, ale że będzie bohaterem i że to przypadek, że nie zabija nikogo wcześniej. „Zostajesz przeprogramowany przez Johna i jesteś dobry. Ale czy naprawdę? A może udajesz?”. Dopytał oto, a ja powiedziałem, że to odkryjemy razem. On na to: „Ty dupku!”.

Cameron dodał, że dobrze dogadywał się z aktorem, choć bywały momenty kryzysu, które musieli przepracować.