Zoë Kravitz uznaje swoją CATWOMAN z “Batmana” za osobę biseksualną
Już pojutrze premiera Batmana Matta Reevesa. W tytułowej roli zobaczymy Roberta Pattinsona, a antagonistę – Riddlera – gra Paul Dano. Poza nimi, w obsadzie są jeszcze Colin Farrell, Jeffrey Wright, Peter Sarsgaard, Andy Serkis oraz Zoë Kravitz. Ta ostatnia wciela się w Catwoman.
W nowym wywiadzie promującym film, Kravitz przyznała, że uznaje swoją postać za osobę biseksualną. Według aktorki, fakt, że Selina w filmie nazywa swoją współlokatorkę “kochanie” to furtka do tego, by ich relacja wykraczała poza przyjaźń. Kravitz mówi:
Zdecydowanie zinterpretowałam to tak, że łączy ich romantyczna relacja.
W osobnym wywiadzie kilka słów na ten temat powiedział też Reeves, który stwierdził, że Catwoman w wykonaniu Kravitz jest wierna komiksowemu pierwowzorowi, jednak jej orientacja to kwestia interpretacji widza.
Już na wczesnym etapie rozmawiałem z Zoë o relacji [Seliny] z Aniką i spodobało mi się, co powiedziała – że jako przybłędę ciągnie ją do innych takich osób i chce się o nie troszczyć. Anika jest niczym przybłęda, więc ją kocha. Anika reprezentuje więź Seliny z matką, którą straciła. Nie chcieliśmy iść konkretnie w tę stronę, ale na pewno można to tak zinterpretować. [Selinę] łączy z tą postacią intymna relacja – to bardziej troska niż coś seksualnego, ale na pewno chcieliśmy, żeby miały głęboką więź.
Kravitz już w 2020 roku wypowiadała się na temat swojej Seliny Kyle. Mówiła wówczas:
Selina Kyle reprezentuje naprawdę dużą siłę kobiecości i ekscytuje mnie zagłębienie się w ten aspekt. Myślę, że kobiecość wyraża moc, inną niż ta mężczyzn. To bardzo interesujące w kontekście Batmana i Kobiety-Kot. Batman jest przedstawicielem męskiej siły, a Kobieta-Kot żeńskiej, nieco bardzo skomplikowanej i delikatniejszej. Podoba mi się idea, że można jednocześnie być delikatnym, potężnym i bardzo niebezpiecznym.
Naszą recenzję Batmana znajdziecie w tym miejscu.