W TOP GUN: MAVERICK pojawił się smaczek dla „zatwardziałych fanów” oryginału. Reżyser tłumaczy

W kinach można już oglądać film Top Gun: Maverick, kontynuację przeboju z 1986 roku. Wywiadów na temat widowiska udziela reżyser Joseph Kosinski, a w jednym z nich wspomniał o smaczku dla fanów oryginału.
W rozmowie z Total Film, reżyser odnotował, że jedna z kwestii wypowiadanych przez Toma Cruise’a to odwołanie dla fanów pierwszego Top Guna. Na tym podobieństwo się nie kończy.
W pewnym momencie filmu Maverick mówi „Za blisko, żeby użyć pocisków, przełączam się na działka”, co jest niemal dokładną kopią cytatu z pierwszego filmu. Robimy cięcie na Mavericka, które przełącza przycisk na drążku, co jest całkowicie fikcyjne. Nie tak działają myśliwce F/A-14. Skopiowaliśmy wnętrze z oryginalnego filmu, do tego stopnia, że na drążku umieściliśmy naklejkę z trybami, co jest bardzo „filmowe”. Zrobiliśmy to tak, żeby wyglądało na fałszywe, jak w pierwszym filmie. To był bardzo szybki easter egg dla zatwardziałych fanów „Top Guna”.
Krytycy i widzowie są zgodni, że Maverick to film ekscytujący, emocjonalny, zachwycający zdjęciami, scenami powietrznymi oraz rolami Cruise’a i Tellera. Produkcja świetnie radzi sobie finansowo – podczas czwartkowych pokazów zarobił 19,3 miliona dolarów, co jest najlepszym wynikiem w historii Paramount Pictures.