search
REKLAMA
News

W filmie FURIOSA jest piętnastominutowa sekwencja akcji kręcona przez 78 dni

„Furiosa” zadebiutuje w maju.

Łukasz Budnik

21 kwietnia 2024

REKLAMA

W tym roku zadebiutuje film Furiosa: Saga Mad Maxspin-off Mad Maxa: Na drodze gniewu opowiadający o przeszłości postaci granej oryginalnie przez Charlize Theron; w prequelu wciela się w nią Anya Taylor-Joy. U boki aktorki pojawi się Chris Hemsworth.

Do sieci trafiły nowe informacje na temat filmu. W rozmowie z Total Film reżyser George Miller i producent Doug Mitchell zdradzili, że w Furiosie jest piętnastominutowa sekwencja, której nakręcenie zajęło 78 dni. Codziennie na planie przebywało 200 kaskaderów, a scena miała podczas zdjęć kryptonim „Schody donikąd”. Taylor-Joy stwierdziła, że to najdłuższa scena, jaką kiedykolwiek nakręciła. Zapowiedziała też, że w ramach tej sekwencji widzimy zebrane umiejętności Furiosy.

W opisie czytamy:

Kiedy świat upada, młoda Furiosa zostaje uprowadzona z Zielonego Miejsca Wielu Matek. Wpada w ręce potężnej Hordy Bikerów, której przewodzi watażka Dementus. Po przebyciu Pustkowi porywacze docierają do Cytadeli, gdzie rządzi Wieczny Joe. Dwóch tyranów zaczyna walkę o władzę, Furiosa zaś musi przetrwać wiele prób, jednocześnie gromadząc środki, które pozwolą jej wrócić do domu.

Poza Taylor-Joy i Hemsworthem, w filmie występują także m.in. Nathan Jones, Angus Sampson, Alyla Browne i Tom Burke.

Jak informuje dystrybutor Warner Bros: Miller napisał scenariusz razem ze współscenarzystą filmu Mad Max: Na drodze gniewu Nico Lathourisem. W przeciwieństwie do Na drodze gniewu, którego akcja działa się na przestrzeni kilku dni, Furiosa opowie o 15 latach z życia tytułowej bohaterki.

Premiera Furiosy wyznaczona jest na 24 maja 2024. Wcześniej produkcja zadebiutuje poza konkursem na festiwalu w Cannes. 

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA