search
REKLAMA
News

Są pierwsze reakcje na film AVATAR: ISTOTA WODY. „Jedno z najlepszych kinowych doświadczeń od lat”

„Avatar: Istota wody” zadebiutuje 16 grudnia.

Łukasz Budnik

7 grudnia 2022

REKLAMA

Już tylko 9 dni dzieli nas od kinowej premiery widowiska Avatar: Istota wody. Odbył się już pierwszy pokaz filmu, po którym do sieci spłynęły reakcje dziennikarzy – dominują wśród nich zachwyty. „James Cameron znów to zrobił!”.

Trwający aż 188 minut sequel filmu Camerona wchodzi do kin 13 lat po oryginale. W tym czasie reżyser pracował nad nową technologią, która pozwoliła mu na kręcenie podwodnych scen w motion capture (duża część fabuły dzieje się w oceanach Pandory). Reżyser stwierdził, że budżet produkcji jest tak wysoki, że aby wyjść na zero, musiałaby ona znaleźć się w piątce najlepiej zarabiających filmów wszech czasów. Wygląda jednak na to, że starania przyniosły efekt. Dziennikarze zgodnie piszą, że kontynuacja jest lepsza od pierwowzoru i że stanowi jedno z najlepszych kinowych doświadczeń od lat, a od strony wizualnej zwyczajnie zachwyca każdym kadrem. Perri Nemiroff z portalu Collider zauważa przy tym, że Cameron nie zapomniał o postaciach i budowaniu świata, a strona techniczna służy ich rozbudowie. Z kolei Erik Davis z Fandango pisze, że Istota wody jest „fenomenalna, większa, lepsza i bardziej emocjonalna” niż oryginał i stanowi przykład szczytowego poziomu tworzenia filmów. Kevin McCarthy z Reelblend dodał, że oglądając nowego Avatara, poczuł się znowu jak dziecko wpatrzone w Terminatora 2. W opiniach dziennikarzy znajdziemy powtarzające się stwierdzenia, że choć od strony wizualnej film jest ucztą, to najważniejsi pozostają bohaterowie, a szczególne wrażenie robi ostatni akt. Jeśli pojawiają się zarzuty, to dotyczą zbyt dużej liczby postaci oraz czasu trwania. Z opinii wyłania się jednak ogólny obraz bardzo udanej, zachwycającej stroną techniczną kontynuacji. Jak stwierdził Jake Hamilton z JakesTakes – „James Cameron to BÓG sequeli”.

Avatar: Istota wody zadebiutuje 16 grudnia.

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA