Josh Gad o przegranym castingu do “Avatara”. “Wyglądałem jak smerf z nadwagą”
Amerykański aktor i komik Josh Gad wspomina nieudany casting do Avatara Jamesa Camerona. Artysta uważa, że nie dostał roli ze względu na uprzedzenie producentów.
Wielkimi krokami zbliża się premiera trzeciej części kultowego Avatara, zatytułowana Fire & Ash. Jedna z najbardziej kasowych serii w historii kina, zdaniem reżysera Jamesa Camerona rozciągnie się jeszcze na kilka filmów, z czego najnowszy i zarazem najdłuższy (czas trwania tytułu to aż 162 minuty!) będzie dostępny w kinach już 19 grudnia 2025. Niedawno dowiedzieliśmy się, iż oprócz Sama Worthingtona i Zoe Saldañy, w obsadzie Avatara mógł znaleźć się jeszcze jeden aktor – Josh Gad, jednak ostatecznie nie udało mu się zdobyć wymarzonej roli.
Amerykański komik, który zasłynął jako bałwan Olaf w serii filmów animowanych Kraina Lodu wyznał, iż starał się o rolę przyjaciela Jake’a Sully’ego w słynnej sadze Jamesa Camerona. Josh Gad wydał niedawno autobiografię pt. In Gad We Trust, w której rozwinął temat nieudanego castingu do Avatara. Sam reżyser miał być zachwycony jego przesłuchaniem, jednak ostateczna decyzja należała do producentów, którzy mieli odmówić mu roli ze względu na nadwagę aktora.
Nagrałem taśmę i niedługo potem dostałem telefon, że James Cameron chce bym przyleciał do Los Angeles na finałowe spotkanie w jego wytwórni Lightstorm (…) Nie dostałem roli, mimo iż James Cameron miał być zachwycony moim przesłuchaniem, ale kiedy przerobili mnie komputerowo na Avatara, podobno wyglądałem jak wysoki smerf z nadwagą.
Rola przyjaciela głównego bohatera, o którą starał się Josh Gad powędrowała ostatecznie do amerykańskiego aktora, Joela Davida Moore’a.
Josh Gad karierę aktorską zaczynał od epizodycznych występów w serialach telewizyjnych, m.in. w Ostrym dyżurze. Z czasem zadebiutował także na Broadwayu i coraz częściej pojawiał się w głośnych komediach, m.in. w Miłości i innych używkach czy Stażystach. Przegrana castingu do Avatara spowodowana m.in. uprzedzeniami względem jego wyglądu, bynajmniej nie zamknęła artyście drzwi do kariery. Do jego najbardziej mainstreamowych ról z późniejszych lat z pewnością należy bałwan Olaf, w którego aktor wcielił się we wszystkich częściach kultowej serii Disneya Kraina Lodu czy LeFou z live-action Pięknej i Bestii.