ROMAN POLAŃSKI obwinia media i krytykuje Harveya Weinsteina. “Chcieli ze mnie zrobić potwora”
W ostatnich tygodniach głośno jest o Romanie Polańskim, nie tylko ze względu na zbliżającą się premierę jego nowego filmu – Oficer i szpieg. W pierwszej połowie listopada reżyser został oskarżony o brutalny gwałt – Valentine Monnier, francuska aktorka i była modelka opisała, jak Polański wykorzystał ją seksualnie w 1975 roku w szwajcarskim kurorcie. Oskarżeniom zaprzeczył reżyser i jego prawnik, choć – oczywiście – nie przeszły one bez echa.
Dwa tygodnie temu Polański odwiedził Polskę, gdzie poza uczestnictwem w Forum Kina Europejskiego Cinergia miał spotkać się ze studentami łódzkiej filmówki. Nie doszło ono jednak do skutku po protestach ze strony części studentów – spotkanie ostatecznie odwołał sam Polański. W środę w paryskim Paris Match ukazał się wywiad z reżyserem, w którym Polański skrytykował działalność mediów.
Przez lata chciały zrobić ze mnie potwora. Moja żona i dzieci bardzo na tym cierpią – są obrażane w mediach społecznościowych. Grożą im.
Reżyser wspomniał też Harveya Weinsteina – były producent filmowy, który został oskarżony o molestowanie seksualne przez ponad 80 kobiet, jest według Polańskiego odpowiedzialny za ponowne zwrócenie uwagi na sprawę gwałtu na trzynastolatce z 1977 roku. To właśnie on w 2003 roku wyciągnął tę sprawę na światło dzienne, a jego agent nazwał Polańskiego gwałcicielem dzieci – wszystko po to, aby nie dopuścić do zwycięstwa Pianisty w Oscarach. W kwestii oskarżeń Monner Polański stwierdził, że są absurdalne i że nic takiego się nie wydarzyło.
Pod koniec miesiąca do kin trafi nowy film Polańskiego – Oficer i szpieg. To historia żydowskiego oficera, niesłusznie oskarżonego o zdradę i skazanego na dożywocie. Polański napisał scenariusz wraz z Robertem Harrisem, autorem literackiego pierwowzoru filmu. Produkcja została uhonorowana Wielką Nagrodą Jury podczas tegorocznego festiwalu w Wenecji.