Reżyser STRANGER THINGS zapowiada, że piąty sezon będzie niczym kinowe produkcje

Finałowy sezon Stranger Things wciąż przed nami. Na jego temat wypowiedział się ostatnio Shawn Levy, jeden z producentów i reżyserów (odpowiedzialny między innymi za słynny odcinek Drogi Billy).
Levy zabrał głos na temat skali finałowego sezon i obiecał, że będzie to coś większego niż po prostu produkcja telewizyjna – mamy zobaczyć efekt końcowy, który może rywalizować z filmami wyświetlanymi w kinie.
Nie da się sąsiadować z czwartym sezonem i nie zwiększyć skali. Tak się złożyło, że nazywamy to serialem, ale to wielka, filmowa opowieść. „Stranger Things 5” nie ustępuje w niczym największym kinowym produkcjom.
Niedawno na temat serialu wypowiedział się David Harbour, serialowy Hopper:
Wiem, jaki jest finałowy odcinek i w jaki sposób kończymy. Jest to coś bardzo, bardzo poruszającego – tego określenia użyję. [Bracia Duffer] jak zawsze są niesamowici i przechodzą samych siebie. To duże przedsięwzięcie – scenografie będą większe niż wszystko, co robiliśmy w przeszłości. Trochę zajmie, zanim będziemy mogli kręcić, ale tak to już jest. Cieszę się, że wrócimy i zamkniemy to w odważny, niesamowity sposób.
Jeszcze nie wiadomo, kiedy piąty sezon Stranger Things trafi na Netflixa.