Reżyser CLOVERFIELD ma pomysł, o czym mogłaby opowiadać kolejna część serii science fiction
W 2008 roku na ekrany trafił film Cloverfield Matta Reevesa (u nas funkcjonujący jako Projekt: Monster), który zapoczątkował antologiczną serię produkcji science fiction. Kilka miesięcy temu dowiedzieliśmy się, że powstanie kolejne odsłona serii, która według doniesień może być bezpośrednim sequelem oryginału. O czym może opowiedzieć? Nie ma jeszcze oficjalnych informacji na ten temat, ale swoją sugestię przedstawił Reeves w nowym wywiadzie z Syfy.
Twórca oryginalnego Cloverfield stwierdził, że w erze po pandemii najlepszym wyborem byłoby oparcie fabuły na walce z wirusem:
To bez wątpienia byłby film o wirusie, prawda? Oryginalne “Cloverfield” otworzyło furtkę na tworzenie gatunkowych filmów i zagłębianie się we własne uczucia na temat pewnych spraw. Sam czułem wówczas niepokój [po 9/11] i wciąż go czuję. Nie byłbym filmowcem, gdybym nie odczuwał żadnego niepokoju. Każdy mój film w jakiś sposób go obrazuje. Dziś fabuła oparłaby się na niepewności dotyczącej tego, czego nie można zobaczyć, i idei, że można coś złapać od kogoś, kto stoi obok. Były już straszne filmy o wirusach, np. “Contagion”. Film o rozwoju wirusa należący do uniwersum “Cloverfield” z pewnością byłby przerażający.
Dotychczasowe odsłony serii to opisywane powyżej Cloverfield (które okazało się sukcesem komercyjnym i zyskało sympatię widzów), 10 Cloverfield Lane Dana Trachtenberga, późniejszego twórcy Prey (także dobrze przyjęte) oraz The Cloverfield Paradox (tutaj dominowały już negatywne oceny). Nowy film ma wyreżyserować Babak Anvari, a scenariusz napisze Joe Barton.