Profesor i szaleniec: Mel Gibson i Sean Penn razem na ekranie

Hollywoodzcy gwiazdorzy spotkają się na planie filmu The Professor and the Madman. To może być jeden z najciekawszych duetów filmowych ostatnich lat.

Dwie charyzmatyczne osobowości, dwie różne postawy życiowe: Gibson – ultrakonserwatysta, zdeklarowany katolik, „waleczne serce” niewolne wszak od grzechów, i Penn – jeden z najbardziej znanych w świecie filmu lewaków, z przekonaniem angażujący się w walkę o prawa mniejszości oraz pomoc humanitarną. Pozostający w przyjaznych stosunkach z autokratą Hugo Chávezem (czego wielu fanów nie może mu wybaczyć). Czy wyobrażacie sobie ich wspólną pracę na planie? Aktorzy do najgrzeczniejszych przecież nie należą. Potrafią uderzyć pięścią w stół (i nie tylko w stół).

Obaj panowie znani są również z dosadnego języka. To może być atut, bo The Professor and the Madman będzie opowieścią o „okiełznaniu języka angielskiego” w formie kodeksu. Gibson wcieli się w postać profesora Jamesa Murraya, utalentowanego leksykografa, który pół życia spędził na redagowaniu oksfordzkiego słownika. Ogrom pracy skłonił go do zatrudnienia grupy kilkudziesięciu wolontariuszy. Filologów amatorów, wśród których czołowe miejsce zajął William Chester Minor, amerykański chirurg, uczestnik wojny secesyjnej (w tej roli wystąpi Penn). Od 1872 roku Minor przebywał w szpitalu dla psychicznie chorych, uznany za niepoczytalnego po śmiertelnym postrzeleniu człowieka. Nękany obłędem i urojeniami, jednocześnie bardzo intensywnie pracował nad kolejnym hasłami do słownika.

Film powstanie na podstawie książki Simona Winchestera The Surgeon of Crowthorne: A Tale of Murder, Madness and the Love of Words, do której prawa wykupił Gibson. Pierwszą wersję scenariusza napisał John Boorman, który miał także reżyserować film. Dziś wiemy już jednak, że za kamerą stanie Farhad Safinia (scenarzysta m.in. Apocalypto).

Będziecie czekać na Profesora i szaleńca?

korekta: Kornelia Farynowska