Powstanie CYBERPUNKOWY sequel 47 RONINÓW z Keanu Reevesem
47 roninów z 2013 roku to jedna z najbardziej spektakularnych klap finansowych ostatnich lat. Przy budżecie 175 milionów, film zarobił na całym świecie około 150 milionów, co poszło w parze z kiepskimi notami od widzów i krytyków. Głównego bohatera w filmie zagrał Keanu Reeves – jego postać była niewolnikiem, który dołącza do innych samurajów aby zemścić się na Kirze, mężczyźnie, który siłą przejął władzę nad księstwem. Była to jedna z kilku ekranizacji tej historii.
Kiepskie wyniki finansowe nie powstrzymały planów na realizację sequela – zagraniczne media poinformowały, że w przygotowaniu jest kontynuacja produkcji, jednak nie taka, jak moglibyśmy się spodziewać. Według informacji akcja sequela ma zostać osadzona… 300 lat w przyszłości i cechować się cyberpunkowym klimatem. Reżyserem produkcji został Ron Yuan, który do tej pory pracował jako drugi reżyser i aktor (wystąpił między innymi w aktorskiej wersji Mulan, która wkrótce zadebiutuje na Disney+). Yuan zapowiedział, że jego film będzie mieszanką kina sztuk walki, filmu akcji, horroru i cyberpunku, a przy tym niemałą frajdą dla widzów.
Choć Keanu Reeves był gwiazdą oryginału, trudno spodziewać się, by miał się pojawić w nowej części, skoro następuje w niej taki przeskok czasowy – okaże się, czy twórcy sięgną po retrospekcje lub inne zabiegi, które jednak pozwoliłby wystąpić popularnemu aktorowi.
Niezatytułowany sequel 47 roninów będzie dystrybuowany przez Netflixa. Jesteście zainteresowani?