search
REKLAMA
News

„Nieznośny ciężar wielkiego talentu” z NICOLASEM CAGE’EM świetnie oceniany przez krytyków

„Nieznośny ciężar wielkiego talentu” ma na ten moment 100% pozytywnych recenzji w serwisie Rotten Tomatoes.

Łukasz Budnik

16 marca 2022

REKLAMA

22 kwietnia 2022 roku do kin trafi produkowany przez Lionsgate film Nieznośny ciężar wielkiego talentu, w którym Nicolas Cage zagra samego siebie. Produkcja zadebiutowała już na festiwalu SXSW i spotkała się tam z bardzo ciepłym przyjęciem.

Filmowego Nicka Cage’a zastaniemy w czasie, gdy tonąc w długach desperacko próbuje dostać rolę w nadchodzącym filmie Quentina Tarantino. Cage zostaje zaproszony na spotkanie z niebezpiecznym meksykańskim milionerem, który jest wielkim fanem aktora i chciałby obsadzić go w filmie na podstawie własnego scenariusza. Nick zostaje zwerbowany przez amerykański wywiad by szpiegował przestępcę. Wkrótce sprawa robi się osobista – zostają w nią wplątane córka i była żona Cage’a, a on musi „zagrać rolę swojego życia”.

W serwisie Rotten Tomatoes zarejestrowano do tej pory 17 recenzji, a 100% z nich jest pozytywnych (z pewnością przybędą kolejne opinie, którą mogą zmienić ten wynik). Krytycy piszą o tym, że trudno powstrzymać się od uśmiechu podczas seansu, a twórcy w świetny sposób czerpią z filmografii Cage’a i charakterystycznych cech aktora. Sam aktor z dystansem podchodzi do swojej osoby i żartuje sam z siebie, choć znalazło się też miejsce na refleksje na temat jego pasji do aktorstwa. Jeden z recenzentów stwierdził, że to być może najlepsza rola Cage’a, bo w zasadzie „wszystkie jego występy są skumulowane w jeden”. Film Toma Gormicana sprawia, że jeszcze bardziej doceniamy Cage’a jako aktora. Nie zabrakło ciepłych słów na temat Pedra Pascala, który kradnie Cage’owi kilka scen. Dotychczasowe recenzje znajdziecie tutaj.

Do sieci trafił nowy zwiastun filmu:

W 2020 roku Cage rozmawiał z magazynem „Empire”, gdzie odniósł się do tego projektu i zapewnił, że traktuje ten film jako okazję do ponabijania się z samego siebie. W scenariuszu, który napisali Tom Gormican i Kevin Etten, znajdą się odniesienia do poprzednich dokonań Cage’a – między innymi Bez twarzy, Zostawić Las Vegas (za ten występ Cage otrzymał Oscara), 60 sekund. Gormican, który zajął też reżyserią, zastrzega, że produkcję należy traktować jak list miłosny na cześć kariery Cage’a.

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA