Nie żyje Benji Gregory znany z sitcomu science fiction ALF. Został znaleziony w samochodzie
Do sieci trafiła informacja, że 13 czerwca tego roku zmarł Benji Gregory, który w dzieciństwie zagrał w kultowym sitcomie Alf. Miał 46 lat.
W rozmowie z New York Times siostra zmarłego przekazała, że Gregory został znaleziony martwy w swoim samochodzie w towarzystwie swojego psa (zwierzę też nie przeżyło). Rodzina uważa, że ich bliski zasnął w samochodzie i zmarł z powodu wysokiej temperatury w nagrzanym pojeździe, ale oficjalna przyczyna nie została jeszcze ujawniona. Siostra Gregory’ego poinformowała, że jej brat zmagał się z depresją, zaburzeniami snu i chorobą afektywną dwubiegunową.
W Alfie Gregory wcielił się w Briana Tannera, członka rodziny, do której przybywa tytułowy kosmita. Na ekranie pojawiał się także w innych popularnych serialach tamtych lat, m.in. w Drużynie A czy Strefie mroku. Użyczał także głosu w serialach animowanych. Później zrezygnował z kariery aktorskiej i zaciągnął się do marynarki wojennej; wykształcił się w kierunku meteorologii i oceanografii.
W jednym z wywiadów Gregory przyznał, że poczuł ulgę, gdy emisja Alfa dobiegła końca, choć nie żałuje tego doświadczenia.