Martin Scorsese zachwycony slasherem PEARL, prequelem “X”. “Nie mogłem zasnąć”
W USA wyświetlany jest film Pearl studia A24, będący prequelem tegorocznego X. Podobnie jak w oryginale, główną rolę w Pearl zagra Mia Goth, choć wciela się w inną postać. W obsadzie filmu są także David Corenswet, Tandi Wright, Matthew Sunderland i Emma Jenkins-Purro.
Akcja prequela została osadzona w 1918 roku. Za reżyserię raz jeszcze odpowiada Ti West, który wraz z Goth pisał scenariusz Pearl równolegle do kręcenia X. Aktorka gra młodszą wersję antagonistki z pierwowzoru. Twórca zapowiada, że stylistycznie to inna produkcja i nie wymaga znajomości X, jednak warto obejrzeć oba, ponieważ uzupełniają się nawzajem. West zapowiada, że tak jak X było zainspirowane niezależnymi filmami w stylu Teksańskiej masakry piłą mechaniczną, tak Pearl to “opętany film Disneya”.
Okazuje się, że Pearl zyskało uznanie samego Martina Scorsesego, który napisał:
Filmy Ti Westa mają energię rzadko dziś spotykaną, napędzaną czystą, wydestylowaną miłością do kina. Czuć to w każdym kadrze. Prequel “X”, zrealizowany zupełnie inaczej (niczym kolorowe melodramaty z lat 50.), to dzikie, hipnotyzujące, głęboko – naprawdę głęboko – niepokojące 102 minuty. West i jego muza Mia Goth naprawdę wiedzą, jak bawić się z widzem, zanim zatopią nóż w jego klatce piersiowej i zaczną go obracać. Byłem zachwycony, potem niespokojny, potem tak zdenerwowany, że nie mogłem zasnąć. Ale nie mogłem się oderwać od oglądania.
Pearl zyskało także uznanie krytyków – w serwisie Rotten Tomatoes zebrano 99 recenzji filmu, z czego 87% to opinie pozytywne.
Już teraz wiemy, że West i Goth pokażą widzom także trzecią część trylogii, MaXXXine, której akcja będzie się rozgrywać w latach 80. XX wieku.