Mark Hamill zakpił z jego roli w “Przebudzeniu Mocy”. Sarkastycznie skomentował zdjęcie obsady
Mark Hamill był jednym z aktorów z oryginalnej trylogii Star Wars, którzy powtórzyli swoją rolę w sequelach Disneya. Najwięcej czasu ekranowego miał w Ostatnim Jedi Riana Johnsona, jednak o tamtym filmie wypowiadał się później w nieprzechylnym tonie, twierdząc, że Luke Skywalker wg Johnsona to “nie jego Luke”. Z kolei w Przebudzeniu Mocy pojawił się jedynie na kilkanaście sekund i nie miał wcale kwestii mówionych.
Hamill w przeszłości wyśmiewał już fakt, że w ogóle nie odezwał się w Przebudzeniu Mocy, a teraz zrobił to znowu przy okazji 10 rocznicy ukazania się pierwszego zdjęcia obsady. Aktor udostępnił je na Instagramie i podpisał:
Już wtedy pamiętałem wszystkie moje kwestie.
Wyświetl ten post na Instagramie
Wśród osób, które polubiły post, jest Daisy Ridley, ekranowa Rey. Aktorzy dzielili dużo scen w Ostatnim Jedi.
Luke pojawił się jeszcze w serialach The Mandalorian oraz Księga Boby Fetta – tam oglądaliśmy stworzoną za pomocą CGI twarz młodszego Hamilla. Luke z seriali jest znacznie bliższy wyobrażeniom fanów.