Mads Mikkelsen opowiedział, jak zgubił scenariusz “Casino Royale”. “To mógł być koniec mojej kariery”
W Casino Royal – jednej z najlepiej ocenianych odsłon marki i jednocześnie pierwszej, w której zagrał Daniel Craig, Mads Mikkelsen wcielił się w głównego antagonistę – Le Chiffre’a. Aktor na festiwalu filmowym w Zurychu wspominał film Martin Campbella i dzieli się anegdotami.
Mikkelsen wyznał, że zdarzyło mu się zgubić scenariusz filmu.
“Casino Royale” było dla mnie pierwszym przypadkiem scenariusza, w którym moje imię było dosłownie na każdej stronie. Jeśli się go zgubiło, wiadomo było, kto zawinił. Wsiadłem do samolotu, zacząłem go czytać i zasnąłem. Potem wysiadłem i po prostu go tam zostawiłem. Miałem szczęście, że osoba odpowiedzialna za sprzątanie wyrzucił go, nie wiedząc, co to jest. To mógł być koniec mojej kariery.
Mikkelsen przyznał też, że przed występem w Casino Royale nie oglądał wcześniej żadnego Bonda (do czego nie przyznał się producentom) i dopiero na premierze w Londynie – gdy poznał królową Elżbietę – uświadomił sobie, jak ważna to sprawa. Aktor poświęcił też trochę miejsca Danielowi Craigowi.
Widziałem części z Danielem Craigiem. Gdy został nowym Bondem, wszystko w nim było “niewłaściwe” – jego wzrost, nos, włosy. Chyba się cieszył, że ja wywodzę się z filmów niezależnych. Miał swojego partnera. Była pewna scena, gdy “łaskoczę” jego jądra liną. Mieliśmy na nią mnóstwo pomysłów, ale reżyser kazał nam wrócić na ziemię.
Mikkelsen zaznaczył, że sam nigdy nie zagrałby Bonda, nawet gdyby reżyserował go Christopher Nolan. Uznał, że jego akcent na pewno byłby problemem.