MADS MIKKELSEN komentuje zastąpienie JOHNNY’EGO DEPPA w FANTASTYCZNYCH ZWIERZĘTACH 3
Kilka dni temu dowiedzieliśmy się, że w zapowiedzianej na 15 lipca 2022 roku trzeciej odsłonie Fantastycznych zwierząt w roli Gellerta Grindelwalda, głównego antagonisty serii, wystąpi Mads Mikkelsen. Tym samym zastąpi Johnny’ego Deppa, który został poproszony o zrezygnowanie z roli po tym, jak przegrał sprawę o zniesławienie z magazynem The Sun – aktor sądził się z brytyjską gazetą za nazwanie go m.in. żonobijcą” w kontekście jego relacji z byłą żoną – Amber Heard. Według wyroku sądu, nie było podstaw by sądzić, że takie sformułowania były niezasadne.
O zastąpieniu Deppa wypowiedział się niedawno sam Mads Mikkelsen. W wywiadzie dla Entertainment Weekly aktor skomentował, w jaki sposób jego interpretacja będzie się różnić od tej Deppa.
Cóż, różnica będzie taka, że to będę ja. To podchwytliwa część, wciąż na tym pracujemy. Musi być pewien pomost pomiędzy tym, co zrobił Johnny i tym, co zrobię ja. Jednocześnie muszę sprawić, że to będzie moja interpretacja i znaleźć pewne powiązania z poprzednim wcieleniem, aby nie odseparować się całkowicie od tego, co zostało już mistrzowsko osiągnięte.
Aktor odniósł się też do samego konfliktu Deppa i Heard:
To szok, że rola przyszła do mnie po tym, co się stało, a co jest bardzo smutne. Życzę im obojgu wszystkiego dobrego. To smutne okoliczności. Mam nadzieję, że oboje wkrótce wyjdą na prostą.
Mikkelsen ma już w swoim portfolio role antagonistów – wcielał się w nich choćby w Casino Royale oraz Doktorze Strange’u. Poza tym publika doskonale kojarzy go m.in. z serialu Hannibal, gdzie grał tytułową postać.
Zdjęcia do Fantastycznych zwierząt 3 już trwają (Depp zdążył nakręcić jedną scenę, nim opuścił projekt). Na stanowisku reżysera ponownie zasiada David Yates, prywatnie ponoć fan Mikkelsena.