James Cameron walczył ze studiem o zachowanie scen w AVATARZE. “Wiecie co? Nakręciłem TITANICA”
Do kin w tym roku trafi nie tylko kontynuacja Avatara, lecz także i pierwsza część (i to już niedługo, bo 23 września). Przy tej okazji wywiadów udziela reżyser obu widowisk, James Cameron. W jednym z nich opowiedział o tym, jak musiał walczyć ze studiem 20th Century Fox (dziś 20th Century Studios) o zachowanie kilku scen w pierwowzorze.
Reżyser opowiada:
W tamtym czasie spieraliśmy się o pewne rzeczy. Na przykład, studio czuło, że film powinien być krótszy, a ja chcę umieścić za dużo scen latania na ikranach. Okazało się, że to właśnie ludziom spodobało się najbardziej. To był moment, w którym postawiłem granicę i powiedziałem im: “Wiecie co? Nakręciłem «Titanica». Ten budynek, w którym się teraz spotykamy? Kompleks za pół miliarda dolarów? Zapłacił wam za to «Titanic», więc mogę to zrobić.
Cameron dodał:
Po wszystkim mi podziękowali. Czuję, że moją pracą jest chronić ich inwestycję, nawet wbrew ich osądom. Jeśli mi się to uda, wszystko można wybaczyć.
Avatar wciąż zajmuje dziś pierwsze miejsce na liście najbardziej dochodowych filmów wszech czasów (choć na kilka miesięcy stracił tę pozycję na rzecz Avengers: Końca gry). Cameron w wywiadzie stwierdził, że wciąż jest zadowolony z tego, jakie decyzje kreatywne podjął tworząc swoje widowisko i dziś nie widzi w nim znaczących wad – co więcej, według reżysera Avatar może nadal konkurować ze współczesnymi filmami.
Avatar: Istota wody trafi do kin 16 grudnia.