search
REKLAMA
News

Eiza González apeluje do fanów MCU, by nie atakowali jej online z powodu plotki o roli w “Daredevilu”

Eiza González odpowiedziała na plotkę, że zagra Elektrę w MCU.

Łukasz Budnik

8 października 2022

REKLAMA

W 2024 roku na Disney+ zadebiutuje serial Daredevil: Born Again, kolejna solowa produkcja poświęcona postaci granej przez Charliego Coxa, którą mogliśmy oglądać ostatnio także w Mecenas She-Hulk. Choć na ten moment jedynymi potwierdzonymi członkami obsady są tam Cox i Vincent D’Onofrio, już teraz powstają teorie na temat tego, kto jeszcze może zagrać w serialu.

Jednym z wymienionych nazwisk była Eiza González, którą łączono z postacią Elektry. Choć jej udział nie został potwierdzony w żaden sposób, pomysł ten spotkał się z krytyką, jako że González jest latynoską, a Elektra miała greckie pochodzenie. Doszło nawet do tego, że widzowie zaczęli kierować personalne uwagi w stronę aktorki i atakowali ją online. Ta ostatecznie postanowiła zabrać głos.

Muszę to zrzucić z siebie, bo po pierwsze dezorientuje mnie ilość hejtu z tego powodu, a po drugie zaoszczędzi ludziom trochę energii. Nie, nie gram Elektry w “Daredevilu”. Mam już podpisany kontrakt na wyłączność na występ w serialu “Three Body Problem”. Nie ma za co. Będę wdzięczna, jeśli uwolnicie mnie od nieprzyjemnych wiadomości na temat tego, że ukradłam rolę, o której nawet nic nie wiem. Dziękuję i życzę wszystkiego dobrego. Mam nadzieję, że kiedyś zagram fajną superbohaterkę i będę zaszczycona, jeśli ktoś weźmie mnie pod uwagę do takiej roli. Póki co będę oglądać “Daredevila” i wysyłam obsadzie wyrazy miłości.

Do tej pory w Elektrę wcieliły się Jennifer Garner oraz Élodie Yung – ta druga zagrała bohaterkę w oryginalnym Daredevilu z udziałem Coxa.

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA