search
REKLAMA
News

Czy „Egzorcysta” Mike’a Flanagana faktycznie powstaje? Twórca zabrał głos

Łukasz Budnik

8 czerwca 2025

REKLAMA

Po tym, jak Egzorcysta: Wyznawca Davida Gordona Greena zebrał negatywne recenzje i okazał się rozczarowaniem finansowym, plany na całą nową trylogię zostały porzucone. W zeszłym roku do sieci trafiła wieść, że nowy film z uniwersum Egzorcysty, który nie będzie sequelem Wyznawcy, wyreżyseruje Mike Flanagan. 

Twórca ma już duże doświadczenie w kinie grozy – tworzył m.in. filmy Doktor Sen i Gra Geralda czy seriale Netflixa, np. Nawiedzony dom na wzgórzu czy Nocna msza. W oświadczeeniu Flanagan stwierdził, że oryginalny Egzorcysta jest jednym z powodów, dla których stał się filmowcem. Wyraził też radość z ponownej wpółpracy z Blumhouse, z którym stworzył m.in. Oculusa czy Hush.  Podobnie zadowolony jest Jason Blum.

Film miał pierwotnie zadebiutować w marcu 2026, ale wygląda na to, że się nie uda. Sam Flanagan skomentował to tak:

Nie zaczęliśmy jeszcze produkcji, najpierw musimy skończyć Carrie. Nie ma szans, że premiera będzie w marcu. Ale nie ma się o co martwić. 

Na ten moment nie wiadomo, o czym opowie Egzorcysta Flanagana. Ma on jednak nie tylko zająć się reżyserią, lecz także scenariuszem. Będzie też producentem filmu. Okaże się, czy w obsadzie pojawią się jego stali aktorscy współpracownicy, m.in. Henry Thomas, Kate Siegel (prywatnie żona) czy Carla Gugino.

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA