Christopher Nolan wysadził na planie TENET prawdziwego Boeinga 747. „To wydajniejsze rozwiązanie”

Nie jest tajemnicą, że Christopher Nolan bardzo ceni sobie efekty praktyczne i rzadko korzysta z pomocy komputera. Nie inaczej było w przypadku Tenet, nadchodzącego widowiska science fiction. W jednej ze scen Boeing 747 eksploduje po zderzeniu się ze ścianą. Okazuje się, że przy realizacji tej sceny użyto prawdziwy samolot.
Oto, co Nolan powiedział na ten temat magazynowi Total Film:
Planowałem to zrobić używając kombinacji miniatur, efektów specjalnych i tak dalej, jednak podczas poszukiwania lokacji do kręcenia ekipa odkryła szereg starych samolotów. Po obliczeniach okazało się, że wydajniejsze będzie kupienie prawdziwego samolotu i zrealizowanie sceny przy jego użyciu niż stawianie na miniatury i CGI. (…) Zadziałało to bardzo dobrze. (…) To było bardzo ekscytujące.
Robert Pattinson dodał, że wysadzenie samolotu było jednym z najbardziej szalonych pomysłów Nolana. Aktor stwierdził, że nigdy by nie przypuszczał iż coś takiego może się wydarzyć na planie i nazwał to „odwagą do poziomu absurdu”.
Premiera Tenet planowana jest na 17 lipca – wciąż nie wiadomo, czy data ta nie ulegnie jeszcze zmianie.