Poznaliśmy reżysera realizowanego w kosmosie filmu z TOMEM CRUISE’EM
Tom Cruise słynie z tego, że nie korzysta z pomocy kaskaderów i sam bierze udział w realizacji niebezpiecznych scen. W swojej karierze wstrzymywał oddech na kilka minut podczas kręcenia pod wodą, uczestniczył w pościgach, zwisał ze startującego samolotu oraz wspinał się na budynek Burj Khalifa. Na początku maja dowiedzieliśmy się, że do kolekcji swych wyczynów aktor planuje ponoć dodać jeszcze jeden: nakręcić film w przestrzeni kosmicznej.
Cruise nawiązał współpracę z Elonem Muskiem i jego przedsiębiorstwem SpaceX, jak również z NASA, aby wspólnie zrealizować pierwszą produkcję fabularną powstałą częściowo w kosmosie, na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Według doniesień widowisko ma być wypełnionym akcją filmem przygodowym. To nie pierwszy projekt filmowy, przy którym pracuje Musk – był już producentem Dziękujemy za palenie Jasona Reitmana. Poznaliśmy reżysera projektu – to Doug Liman, z którym Cruise współpracował już przy okazji Na skraju jutra oraz Barry’ego Seala: Króla przemytu. Nie wiadomo, czy Liman uda się z Cruise’em w kosmos, czy pokieruje aktorem z Ziemi.
Cruise przed wybuchem pandemii pracował na planie kolejnej odsłony Mission: Impossible, a jeszcze w tym roku zobaczymy go w sequelu Top Guna. Zanim on i Liman przystąpią do prac nad nowym filmem, aktor będzie musiał zakończyć zdjęcia do nowych przygód Ethana Hunta.
Co sądzicie o tej inicjatywie?