Christina Ricci nie chciała zagrać Morticii w serialu „Wednesday”. Wyjaśniła swoją decyzję

W latach 90-tych Christina Ricci rozpoczynała aktorską karierę w kultowym filmie Rodzina Addamsów. Jako zaledwie 11-latka wcieliła się wówczas w rolę ekscentrycznej Wednesday Addams. Trzy dekady później artystka wystąpiła w kolejnym projekcie związanym z uwielbianymi bohaterami – serialu Netflixa Wednesday, w którym sportretowała postać nauczycielki Marilyn Thornhill. Początkowo, fani mieli nadzieję, iż przejmie ona rolę Morticii Addams, jednak ostatecznie propozycję tę przyjęła Catherine Zeta-Jones.

Christina Ricci do dziś kojarzona jest przede wszystkim jako nastoletnia Wednesday. Fani Rodziny Addamsów z pewnością ucieszyliby się, gdyby po wielu latach od premiery filmu aktorka wcieliła się w matkę głównej bohaterki, sportretowanej w produkcji Netflixa przez Jennę Ortegę. Ricci nie wyobrażała sobie jednak tej ewentualności – odkąd sama została mamą, trudno byłoby jej wcielać się w taką postać na ekranie. Opowiedziała o tym w rozmowie z Variety.

Zawsze mówiłam, że chcę zagrać niemą postać [śmiech]. Jeśli nie muszę mówić przed kamerą, to jest to moja ulubiona rzecz… Tak naprawdę nigdy nie chciałabym grać matki. Myślę, że moje podejście do macierzyństwa jest dla mnie tak osobiste i cenne, że nie chciałabym tego w żaden sposób wykorzystywać, jeśli ma to sens. Myślę, że łatwiej jest korzystać z emocji, które przeżyło się dawno temu, a teraz, będąc mamą, będąc w tym wszystkim i odczuwając to na tak wielu poziomach, czuję, że byłoby tego wszystkiego za dużo. Wiesz, czytałam scenariusze o matkach i ich chorych dzieciach. Dla mnie to po prostu zbyt bolesne.

Ricci ostatecznie wcieliła się w Wednesday w Marilyn Thornhill, która okazała się być głównym czarnym charakterem pierwszego sezonu serialu. Mimo nadziei fanów, Netflix wciąż nie potwierdził jednak, czy Christina Ricci pojawi się w nowych epizodach zaplanowanych na 2025 rok.