Christian Bale nie wiedział, że za sprawą „Thora: Miłości i gromu” dołączył do MCU. „Co zrobiłem?”

Przy okazji zbliżającej się premiery filmu Thor: Miłość i grom, dużo uwagi poświęca się Gorrowi granemu przez Christiana Bale’a. Taika Waititi twierdzi, że jego zdaniem aktor kreuje jednego z najlepszych złoczyńców jakich miał Marvela. Teraz na temat swojej postaci wypowiedział się sam Bale, przy okazji mówiąc o okolicznościach dołączenia do obsady filmu.
W rozmowie z Total Film Bale przyznał, że w ogóle nie zastanawiał się nad przyjęciem roli Gorra, ale zdziwił się tym, co przeczytał później na swój temat.
[Odmowa] nawet nie przeszła mi przez myśl. Później czytałem, że ludzie piszą: „Spójrzcie! Dołączył do MCU!”, a ja myślałem sobie: „Co zrobiłem? Gówno, nie dołączyłem, dziękuję bardzo.” MCU? Musiałem pytać, co to jest.
Bale dodał, że popełnił błąd wyszukując Gorra w Google, jako że antagonista ten „ciągle biega w stringach”. Aktor uznał, że nie jest odpowiednią osobą do zaprezentowania takiego wizerunku, jednak Taika Waititi prędko zapewnił go, że na ekranie będzie się prezentować inaczej. Mówiąc o swoich inspiracjach, Bale wymienił postać Nosferatu oraz piosenki Kate Bush i Aphex Twin.
W komiksach Gorr to mieszkaniec plemienia na nienazwanej planecie, który po śmierci rodziny uznaje, że bóstwa nie istnieją, a w efekcie zostaje wygnany z plemienia i skazany na tułaczkę po pustyni. To właśnie tam jest świadkiem bitwy między dwoma bóstwami – jednym z nich jest Knull. Wiedza, że bogowie są prawdziwi i nie ochronili jego rodziny, napełnia go furią; Gorr postanawia zabić każdego boga. W filmie zmierzą się z nim Thor, Walkiria, Korg oraz Potężna Thor – Jane Foster, którą po raz kolejny zagrała Natalie Portman.
Thor: Miłość i grom zadebiutuje 8 lipca.