Bill Skarsgård nie jest do końca zadowolony z zakończenia nowego „Kruka”. Wolał coś innego

W tym roku – po kilku wcześniejszych próbach realizacji – zobaczymy nową wersję Kruka, w której rolę Erika Dravena zagrał Bill Skarsgård. Scenariusz nowej wersji przygotowali Zach Baylin i Will Schneider. Reżyserią zajął się z kolei Rupert Sanders, który stanął do tej pory za kamerą dwóch filmów pełnometrażowych – Królewny Śnieżki i Łowcy oraz aktorskiej wersji Ghost in the Shell.
To kolejna ekranizacja oryginalnego komiksu – pierwsza trafiła na ekrany w 1994 roku, a w głównej roli wystąpił Brandon Lee. Aktor niestety zginął w wyniku wypadku na planie. Tamtą produkcję wyreżyserował Alex Proyas, który niedługo po debiucie pierwszych zdjęć z filmu wyśmiał je w serii komentarzy na Facebooku.Później sugerował też, że nowa wersja jest oznaką braku szacunku dla Brandona Lee. Krytycznie wypowiedziała się także Rochelle Davis, która w wersji z lat 90. zagrała Sarę. W rozmowie z TMZ stwierdziła, że Skarsgård nie wygląda w swojej roli tak, jak powinien (nawet w porównaniu do komiksu) i podsumowała to krótko: „fuj”. Według aktorki, nowy Eric Draven wygląda bardziej jak ci, z którymi ma walczyć. Davis życzyłaby sobie także większeej różnorodności rasowej w obsadzie. Aktorka stwierdziła ponadto, że ze względu na szacunek do Lee Hollywood nie powinno tworzyć remake’u jego ostatniego filmu.
Teraz niepokojące sygnały dotyczące filmu wysłał sam Skarsgård. Aktor w rozmowie z GQ zasugerował, że nie jest do końca zadowolony z tego, jakie zakończenie wybrali twórcy. Aktor stwierdził:
Osobiście wolałem coś bardziej definitywnego.
Komentarz może sugerować, że film ma furtkę na sequel.
W filmie zostali obsadzeni także Danny Huston, Laura Birn, Sami Bouajila oraz Jordan Bolger.
Premierę nowego Kruka zaplanowano na 7 czerwca. Do tej pory w serii pojawiły się cztery filmy (ostatni w 2005 roku) i serial telewizyjny.