ANYA TAYLOR-JOY była „irytująco radosna”, kręcąc WIKINGA w błocie i lodowatej wodzie

Zbliża się premiera Wikinga Roberta Eggersa. Jedną z ról w filmie gra Anya Taylor-Joy, dla której jest to kolejna współpraca z reżyserem po Czarownicy. Bajce ludowej z Nowej Anglii z 2015 roku. Aktorka udzieliła wywiadu British Vogue, w którym opowiedziała o realizacji nadchodzącego widowiska.
Taylor-Joy przyznała, że realizacja kolejnego filmu z Eggersem i jego ekipą jest jak powrót do filmowej rodziny i że podobały jej się ekstremalne warunki, w których kręcono Wikinga, w tym stanie na boso w błocie czy lodowatej wodzie, mając na sobie jedynie lekkie ubrania. Aktorka stwierdziła, że byłaby zła, gdyby widzowie nie odczuli na sobie zimna, którego ona sama doświadczyła. Taylor-Joy nosiła ze sobą podręczną, plastikową torbę w której trzymała potrzebne rzeczy. Aktorka wspomina:
Wyglądałam jak szalona. Irytująco radosna. Członkowie ekipy pytali, czy możemy już wyjść z wody, a ja krzyczałam: „Natura! Jesteśmy na zewnątrz! Możemy tworzyć sztukę!”.
Aktorka w tym samym wywiadzie wspomniała, że odnajduje się w takich ekstremalnych warunkach lepiej, niż pierwotnie na czerwonym dywanie, gdzie „nie mogła znieść idei wyglądania ładnie”.
Choć Taylor-Joy czerpała radość z realizacji Wikinga, bywały momenty, gdzie i ona miała już dość. W innym wywiadzie wspominała:
Nie jestem typem narzekacza i Rob [Eggers] oraz Jarin [Blaschke, operator] o tym wiedzą, ale jednego dnia miałam błoto po kolana, w dodatku zmarznięte po nocy, a byłam na boso. W pewnym momencie po prostu pisnęłam: „Proszę!”. Stwierdzili, że faktycznie jest kiepsko i musimy to skończyć, jeśli ja mówię, że już nie mogę tam stać. (…) Dzięki autentyczności kostiumów czy krajobrazów, nie trzeba było sobie dużo wyobrażać. Można było się po prostu dostosować. Nie byliśmy na scenie, gdzie reżyser musiał nam przypominać, że jest zimno. Dzięki temu mogliśmy docenić, jak silni byli ci ludzie. Nic w ich życiu nie było proste.
Taylor-Joy wciela się w Wikingu w Olgę, która towarzyszy księciu Amlethowi (Alexander Skarsgård) na jego drodze do pomszczenia ojca. Widowisko zadebiutuje w Polsce 22 kwietnia 2022 roku.