AMY SCHUMER zdradziła, jakiego żartu na temat ALECA BALDWINA nie mogła powiedzieć podczas Oscarów

Minął ponad tydzień od kontrowersyjnego rozdania Oscarów, po którym mówiło się głównie o incydencie z udziałem Willa Smitha i Chrisa Rocka. Tegoroczną ceremonię prowadziły Wanda Sykes, Regina Hall i Amy Schumer. Ta ostatnia podczas swojego nowego stand-upu zdradziła, jakiego żartu nie pozwolono jej powiedzieć na scenie.
Najpierw aktorka skomentowała sytuację ze Smithem, nawiązując do jego roli w Alim, gdzie wcielił się w słynnego boksera.
Dobrze się bawiłam, aż nagle na scenę wszedł Ali. To była wielka szkoda. Mogę powiedzieć, że to było bardzo smutne i że wiele mówi o toksycznej męskości. To było stresujące, ale myślę, że najlepszym sposobem na pocieszenie się będzie zdradzenie, jakich oscarowych żartów nie mogłam powiedzieć w telewizji.
Schumer kontynuowała:
Chcę uprzedzić, że mój adwokat zalecił mi, żebym nie opowiadała ich na scenie. Nie mówcie nikomu i nie złośćcie się na mnie… “Nie patrz w górę” to tytuł filmu? Raczej “Nie patrz w lufę pistoletu Aleca Baldwina”. Tego nie mogłam powiedzieć, tymczasem można było podejść i kogoś spoliczkować.
Schumer nawiązała do incydentu na planie westernu Rust, gdzie po postrzale z broni będącej rekwizytem zginęła operatorka Halyna Hutchins, a ranny został reżyser projektu, Joel Souza. Wystrzał oddał właśnie Alec Baldwin, który miał być gwiazdą i producentem filmu. Schumer zdradziła jeszcze, że wśród niedopuszczonych żartów znalazły się także wzmianki na temat Jamesa Franco i Joego Rogana.